Radosna przejażdżka 13-letniego chłopca – z jego ośmioletnią siostrą w samochodzie – zmieniła się w zeszłym tygodniu w policyjny pościg, donosi Detroit Free Press.
Policji powiedziano, że ma szukać czarnego Nissana Altimy, który rzekomo jechał nieregularnie około 23:30 w nocy w sobotę 19 grudnia. Kiedy zastępca szeryfa patrolujący zobaczył, że samochód zatrzymał się na czerwonym świetle na Metropolitan Parkway w Clinton Township zatrzymał go.
„Nissan zatrzymał się na lewym ramieniu, ale zanim zastępca zdążył zbliżyć się do pojazdu, chłopiec z dużą prędkością uciekł w kierunku zachodnim na Metropolitan Parkway” – zauważa Detroit Free Press.
Rozpoczął się pościg i samochód wymknął się spod kontroli, przekraczając trawiastą środkową. Dzieci wyskoczyły z samochodu i uciekły, ale zostały złapane przez policję.
Możesz zobaczyć, jak rozwija się pościg tutaj:
Na szczęście wydaje się, że żadne z dzieci – ani żaden inny kierowca na drodze – nie odniosło obrażeń. Podczas gdy 8-letnia dziewczynka została odesłana do domu z mamą, 13-letni chłopiec trafił do Macomb Juvenile Justice Centre – i pojawi się w sądzie.
Jak to się skończyło?
„Szeryf hrabstwa Macomb, Anthony Wickersham, powiedział, że śledczy odkryli, że oboje mieszkali z ojcem tej nocy, a kiedy poszedł spać, rodzeństwo wymknęło się i zabrało samochód jego dziewczyny na radosną przejażdżkę” – informuje CBS Detroit.
Wygląda na to, że tata powinien trochę dłużej nie zasnąć.
Co myślisz o tym incydencie? Powiedz nam w sekcji komentarzy poniżej.