5 rzeczy, które będziesz musiał zrezygnować z adopcji

5 rzeczy, które będziesz musiał zrezygnować z adopcji

Jestem matką adopcyjną trójki pięknych dzieci, z których wszystkie przyszły do ​​nas wkrótce po urodzeniu. Jako stereotypowa osobowość typu A bardziej niż niektórzy zmagałem się z adopcją. W szczególności brak przewidywalności, konsekwencji i terminów doprowadził mnie do szaleństwa. Z każdym nowym dzieckiem nauczyłem się zmniejszać około 25 000 stopni i odpoczywać spokojniej, czekając, dokąd zaprowadzi nas każda podróż. Jeśli czekasz na adopcję, oto pięć rzeczy, z których będziesz musiał zrezygnować w trakcie podróży.

1. Prywatność

Przeprowadzenie badania w domu (wstępna dokumentacja niezbędna do adopcji dziecka) jest prawie tak samo nieinwazyjne jak wymaz papierosa. Musisz zostawić wszystkie swoje brudne pranie i czekać na orzeczenie pracownika socjalnego. Twoje finanse, historia kryminalna, przeszłe związki, zamierzony styl dyscypliny, zakamarki domu i wiele więcej wyjdą na jaw. Podobnie, kiedy adopcja jest oczywista (np. Cześć, wszyscy wiedzą, że nie byłaś w ciąży, a teraz nosisz ze sobą azjatyckie dziecko), zostaniesz poproszony o różnego rodzaju natrętne pytania, takie jak „Ile ona kosztowała ? ” i „Dlaczego jego prawdziwa matka go oddała?” i „Z jakiego kraju ona pochodzi?” Aby się przygotować, zaopatrz się w wino w pudełku.

2. Pieniądze

Adopcja generalnie kosztuje sporo grosza. Istnieją opłaty za zgłoszenie, opłaty za naukę w domu, opłaty za praktyki, opłaty za skierowanie, opłaty za usługi po umieszczeniu, koszty podróży i inne. Ale prawdziwym kicker nie są początkowe koszty adopcji, ale to, ile kosztuje dodanie dziecka do rodziny. Przysięgam, że między zajęciami hip hopu, gimnastyką i obozem plastycznym, koszty „zajęć dodatkowych”, które miały sprawić, że moje dzieci miały supergwiazdy lekkoatletycznego przedszkola, były większe niż nasze spłaty kredytu hipotecznego i samochodu razem wzięte. Pomiędzy wszystkimi dodatkowymi opłatami, sprzętem dla niemowląt i dzieci, nowo zakupioną opłatą za minivana i całym tym pudełkowym winem, na pewno będziesz spłukany. A potem zaczynasz ponownie rozważać adopcję…

3. Kontrola

Adopcja dziecka wymaga bardzo niewielkiej kontroli osobistej. Nie możesz zdecydować, kiedy przyjedzie Twoje dziecko, które dziecko przyjedzie i co się stanie, gdy to dziecko przybędzie. Podróż adopcyjna jest prawie jak jedzenie w Taco Bell, gdy jesteś PMSingiem: to hazard. Pozwolenie sobie teraz kontroli pozwoli Ci zaoszczędzić wiele bólu serca i rachunków za karty kredytowe (po gwałtownych zakupach, aby chwilowo poczuć się lepiej). Bardziej prawdopodobne jest, że będziesz cieszyć się podróżą i mieć dobre nastawienie, jeśli uznasz, że Xanax to dar Boży dla mam czekających na adopcję. I wino.

4. Duma

Chwyć widelec i łopatą w tym skromnym cieście, kochanie. Pomiędzy utratą prywatności, brakiem kontroli i kurczącymi się kontami bankowymi, nie będziesz się kręcić jak Kardashian. Ale duma i tak jest odwrotem i na pewno nie jest najlepszym sposobem podejścia do rodzicielstwa. Posłuchaj tych, którzy adoptowali się przed tobą i tych, którzy zostali adoptowani jako dzieci, dołącz do grupy wsparcia (najlepiej takiej, która zachęca do picia wina) i przygotuj się do nauki, zmiany i wzmocnienia innych. Adopcja dziecka to nie pora na to, żeby mieć rację; to pora, by być chętnym, empatycznym i pouczającym.

5. Oczekiwania

Adoptowałam troje dzieci i żadne z ich adopcji nie poszło zgodnie z oczekiwaniami. Było wiele niespodzianek (dziecko, które przyszło pierwszego dnia oczekiwania), wyboje na drodze (otwarta adopcja nie jest łatwa) i góry do zdobycia (opóźniona papierkowa robota). Nic w procesie adopcji nie jest łatwe ani proste. Nie zachęcam rodzin do niskich oczekiwań. Zamiast tego zachęcam ich, aby nie mieli żadnych oczekiwań. Podróż jest w najlepszym razie nieprzewidywalna, a im szybciej nalej sobie kieliszek wina i zaczniesz popijać, tym szczęśliwszym z wyczekującego rodzica będziesz.

Decyzja o odpuszczeniu oznacza posiadanie czasu, energii psychicznej i przestrzeni serca na rzeczy, które mają największe znaczenie. W przypadku adopcji przez rodziców oznacza to skupienie się na radości z wprowadzenia nowej osoby do owczarni.