5 sposobów, aby pozwolić naszym dzieciom zawodzić dla ich własnego dobra

5 sposobów, aby przestać być nadopiekuńczymi rodzicami

Wtedy nazywał się husky, ale byłem tym, kim byłem: grubym chłopcem, który rzadko widywał słońce.

Lata przed tym, jak strony internetowe, blogi i próżne adresy URL stały się rzeczywistością, moja domena była umeblowaną piwnicą podmiejskiego domu moich rodziców. Moimi najbardziej cenionymi przedmiotami do zabawy był konsola do gier Nintendo z wystającą wkładką NHL ’96, konsola telewizyjna z dużym ekranem podłączona do zupełnie nowego wówczas ESPN 2 („The Deuce”) oraz nasze wysłużone ulubione krzesło w rozpaczliwej potrzebie zmiana tapicerki. Dlatego nie powinienem, z czystym sumieniem, być wysoki i potężny – tak jak w przypadku zmieniającego się krajobrazu dziecięcych zabaw i tego, jak współcześni rodzice „lecą helikopterem” lub uczestniczą w „kulturze trofeów”. Uważam jednak, że zabrania dzieciom XXI wieku uczenia się, jak wygrywać i przegrywać z klasą.

Wiem o porażce. Zawiodłem jako chłopiec i jako młody mężczyzna. Zawiodłem jako młody dorosły i jako rodzic. A na koniec dnia, kiedy retoryka zostaje usunięta, a studnia wymówek wyschła, nasza kultura próbuje zrobić, wymuszając remis w szkolnych meczach koszykówki, aby zapobiec porażce. Wygląda na to, że pozwy sądowe z lat 80. stworzyły najbardziej podatny grunt pod nowoczesny ruch ochrony rodzicielskiej Cover Your Ass (CYA). Smutną wiadomością jest to, że mem #FAIL ostatecznie wygrał, ponieważ wszyscy jesteśmy śmiertelnie przerażeni, że pozwolimy naszym dzieciom wylądować płasko na ich uroczych pulchnych twarzach, dosłownie lub w przenośni, prywatnie lub przed tłumem. Nikt nie chce pozwolić swojemu dziecku poczuć zimnego ukłucia wstydu lub udręki niepowodzenia.

Wydaje się, że zapominamy o tym, że bez walki nie ma postępu. Bez zażenowania nie może być empatii. Bez porażki nie ma sukcesu.

Nie wiem, czy jest już za późno, aby zmienić kurs i powstrzymać szaleństwo nad ochroną naszych dzieci przed każdą potencjalną życiową pułapką, ale oto pięć łatwych kroków, które możesz zrobić już teraz, aby rozpocząć walkę z zabezpieczeniem dziecka przed współczesne dzieciństwo i przestańcie pieprzyć nasze dzieci

1. Nie wykonuj projektu artystycznego swojego dziecka, dioramy nauk społecznych ani eksperymentu z konkursem naukowym

Wykonywanie większości zadań szkolnych w ramach projektu Twojego dziecka to w 100 procentach dupa. Jeśli chcesz żyć zastępczo dzięki fałszywym osiągnięciom swojego dziecka w trzeciej klasie, jesteś kolosalnym przegranym. Szukaj profesjonalnej pomocy. A jeśli się zastanawiasz, nikogo nie oszukasz. Reszta z nas może powiedzieć, że Twoje dziecko nie miało nic wspólnego z nieskazitelnym zgłoszeniem na konkurs naukowy, który zdobył niebieską wstążkę. Musisz zejść i pozwolić im wnieść klasę ich gównianych dioram z smugami kleju, w których dach się zsuwał, ponieważ to ich prawdziwa wydajność. To właśnie próbowali osiągnąć, ale w pewnym stopniu nie udało im się to zbudować. I tego rodzaju młodzieńczą porażkę należy przyjąć, a nie uciekać od niej, ponieważ następnym razem będą się starali bardziej, aby ich projekt był doskonalszy, a potem znowu i znowu. Ten proces nazywa się ewolucją i za każdym razem, gdy wykonujesz ich zadania w ich imieniu, wchodzisz mu do gardła. Przestań.

2. Nie poprawiaj pracy domowej

W jaki sposób ktoś się dowie, że dokumenty zostały wyczyszczone i odkażone? Skąd nauczyciele będą wiedzieć, co robi, a czego nie robi Twoje dziecko tak właściwie wiesz, czy każda odpowiedź jest udzielana lub poprawiana przez Ciebie, rodzica? Pozwól swoim dzieciom spróbować wykorzystać wiedzę, którą gromadzą w klasie, pozwól im ponieść porażkę, otrzymując błędne odpowiedzi, pozwól im poprawić je nauczyciele i pozwól im nauczyć się przetwarzać konstruktywne informacje zwrotne od kogoś niezwiązanego z nimi, kogoś nie stać przez ramię, stosując Wite-Out do całego swojego doświadczenia edukacyjnego z dzieciństwa.

3. Trzymaj usta zamknięte podczas ich gier / ćwiczeń / turniejów

Kolesie, musicie to stonować. Pozwól trenerom trenować. Niech sędziowie i sędziowie dadzą z siebie wszystko. Zaufaj procesowi. Nie zapisałeś się do roli trenera lub sędziego z jakiegokolwiek powodu, więc przestań krzyczeć przekleństwa z trybun i przestań wykrzykiwać poprawki w grze do swojego dziecka i jego kolegów z drużyny. Jeśli masz prawdziwą wołowinę, bądź dorosły i podejdź do niej od dołu bez żył wypychających z szyi, gdy gniewnie siadasz 20 metrów w oddali. Zamiast tego pozwól swojemu utalentowanemu dziecku i jego instruktorom przepracować niuanse ich występów, podczas gdy ty kibicujesz i okazujesz wsparcie. Wstydzasz siebie, swoją rodzinę, a co najważniejsze, swoje dziecko. A teraz usiądź do diabła i zamknij się.

4. Niech spadną

Powinieneś spaść z drążków, próbując nauczyć się przechodzić z jednej strony na drugą. Tak to działa. Nazywa się to „próbą i błędem”, a nie „próbą i wielokrotną pomocą nadopiekuńczych rodziców”. Dzieci muszą wiedzieć, jak to jest tracić przyczepność, czuć krople potu gromadzące się na ich wilgotnych dłoniach i mocno walczyć o utrzymanie się przy zimnych metalowych prętach, by ostatecznie ulec grawitacji i uderzyć w niedawno gumowane drewno frytki – twarde. Odkurz je, pocałuj i zachęć, aby spróbowali jeszcze raz, jeśli nie od razu, to za chwilę, gdy pasek odwagi się uzupełni. Wkrótce zrozumieją to dosłownie, a chwała w ich osiągnięciu zostanie zwiększona, ponieważ wybrali żwirową ścieżkę zamiast wyściełanej.

nadopiekuńczy plac zabaw dla rodziców Jeff Bogle

5. Przyjmij błędy

Czy możesz sobie wyobrazić dojście do dorosłości bez przywileju popełniania błędów, podczas gdy błędy były drobne i możliwe do naprawienia, zanim konsekwencje stały się tragiczne? To właśnie robimy teraz naszym dzieciom. Zbyt wiele dzieci nie musi dokonywać wyborów – po prostu się bawią wszystko sport i przejdź do wszystko wydarzenia, nawet jeśli się pokrywają! —i zbyt wielu dzieciom nie pozwala się popełniać błędów w młodości, dokładnie w tym czasie, kiedy powinien pojawić się.

Dzieci się spieprzą. Tej zimy będą cię kosztować kilka dodatkowych dolców, włączając ogrzewanie w jednym pomieszczeniu z oddzielnym panelem sterowania, zanim uciekną i zapomną o wszystkim. Zamierzają zaprosić mrówki do swojej sypialni, pozostawiając na podłodze resztki słodkiej przekąski. Będą upuszczać i rozbijać talerz, próbując nieść zbyt wiele naczyń podczas sprzątania stołu po obiedzie. Naszym zadaniem jest wyciąganie wniosków z tych chwil i nauczanie lepszej przyszłości. To jedno z największych zadań rodzicielstwa: prowadzenie trudnych rozmów; udzielanie konstruktywnych informacji zwrotnych, aby pomóc im uczyć się na błędach; trzymać ich mocno, ale nie powstrzymywać ich, kiedy boją się niepowodzenia; dać im przestrzeń niezbędną do samodzielnego wypróbowania; zapłacić rozdęty rachunek za ogrzewanie; powiedzieć im, żeby założyli buty, zanim zgarną kawałki rozbitego talerza; kochać ich na każdym kroku.

Dobre rodzicielstwo nie jest łatwe. Czasami wymaga powściągliwości i niuansów, a czasami bujności po ścianę, innym razem, ale unikanie teraz wyzwań związanych z porażką i zawstydzeniem wkurza nasze dzieci i wypełnia świat coraz większą liczbą dorosłych zbyt delikatnych, by istnieć w surowy świat, nie chcący całować swoich łupów i szlifować ich błędy.