5 wskazówek, które sprawią, że bieganie nie będzie do niczego

5 wskazówek, które sprawią, że bieganie nie będzie do niczego
Kristen Mae

Wiem wiem. Nie możesz. Twoje cycki są za duże. Twoje kolano wciąż to robi rzecz. I za każdym razem, gdy biegniesz, dzieje się to, gdy nie możesz oddychać i żałujesz, że nie żyjesz. Poza tym, jak to możliwe, że coś jest jednocześnie męczące i nudne?

Bieganie jest okropne, spocone i w zasadzie bez zabawy.

Nie musi tak być. Kiedyś byłem do dupy w bieganiu i… czekaj, wciąż jestem do dupy w bieganiu, kogo żartuję? A jednak uwielbiam biegać – spocone krocze, szyny goleniowe, pęcherze i wszystko.

Kiedy po raz pierwszy zacząłem biegać po urodzeniu mojego drugiego dziecka, chodziło o utratę wagi dziecka. Mogłem biec tylko przez około 30 sekund, zanim ogniste skurcze zmusiły mnie do chodzenia. Pomyślałbym, Dlaczego do diabła to robię? Wolę pozostać gruby. Ale zmusiłem się do kontynuowania i za każdym razem, gdy biegłem, ilość sekund, które mogłem biegać, nieznacznie wzrosła. Rok później uczestniczyłem w Tough Mudder, 13-milowym torze z przeszkodami. Mogłem być jednym z najwolniejszych uczestników, ale zrobiłem to i czułem się świetnie.

Obecnie nie biegam, żeby schudnąć. Teraz biegnę dla zdrowia. Czuję niepokój i jest ogromna różnica w poziomie mojego lęku w dniach, w których biegam, w porównaniu do dni, w których nie biegam. Endorfiny to świetne lekarstwo dla umysłu. Wysoko biegacze tego biegacza zawsze się przechwalają, wiem, to takie irytujące, kiedy ludzie się tym przechwalają, ale do cholery, to reali za każdym razem, gdy doświadczam tego haju, chciałbym go butelkować i dzielić się nim z każdym, kto mówi mi, że nigdy nie ucieknie, nie, nawet nie próbuję ich przekonać. Poczucie wzmocnienia, które towarzyszy ukończeniu biegu, nawet krótkiego, jest czymś, na co każdy zasługuje.

Tak więc, chociaż nie mogę butelkować haju, dla tych z Was, których wzbudziłam zainteresowanie, mam kilka wskazówek, które pomogą wam osiągnąć to samemu:

  1. Panie, kupcie naprawdę dobry stanik. To absolutnie ma wpływ na Twoje wrażenia z biegania, gdy Twoje umiejętności są pod kontrolą. Mam dwa staniki sportowe, które zgniatają mnie tak płasko, prawie znikają, i zapewniam cię, że unieruchomienie tych uszkodzonych podczas karmienia piersią flopperów to niemały wyczyn.
  2. Kup wysokiej jakości trampki. Warto zainwestować. Idź do sklepu dla biegaczy i przeprowadź analizę chodu i stopy. Jeśli nie stać Cię na ceny butikowe, które często towarzyszą tego rodzaju specjalistycznym sklepom, daj im znać. Mogli wycofać produkty w twoim rozmiarze z tyłu. Kiedyś przymierzyłem but, który kochałem, ale kosztował 130 dolarów. Okazało się, że mieli poprzedni model z tyłu i sprzedali mi go za 80 dolarów. A jeśli to się nie powiedzie, przynajmniej teraz znasz swój chód i typ buta, którego potrzebujesz, i prawdopodobnie możesz znaleźć online przeceniony but w swoim rozmiarze. Niezależnie od tego, jak to robisz, upewnij się, że masz solidny but, który będzie Cię wspierać i chronić stopy, kostki i kolana. Złe trampki zwiększają prawdopodobieństwo zranienia.
  3. Zdobądź dobre słuchawki i wygodną opaskę na ramię do swojego smartfona. Bieganie to wyjątkowy czas na słuchanie muzyki, która mogłaby traumatyzować Twoje dzieci. Preferuję brudny, brudny rap, ale ty tak. Moim zdaniem im głośniej, gniewniej i bardziej niepoprawnie politycznie, tym lepiej, bo katharsis. Kolejna korzyść z odtwarzania głośnej muzyki w uszach: nie słyszysz swojego oddechu. Niedawno dowiedziałem się, że kiedy ćwiczę, wydaję odgłosy śmierci. Po treningu wyciągnąłem słuchawki z uszu, a syn drżącą ręką podał mi szklankę wody, a jego oczy wypełniły się łzami. Biedny dzieciak dosłownie myślał, że umieram. Tak więc głośna muzyka w moich uszach sprawia, że ​​nie muszę słuchać siebie hiperwentylacyjnego podczas ćwiczeń. Dwa ptaki.
  4. Zrób to powoli. Wielu nowych biegaczy – w tym ja – zaczyna o wiele za szybko. Jeśli jesteś początkującym, powinieneś biec w tempie szybkiego marszu. Powinno prawie wydawać się, że nawet nie biegasz. Jeśli podczas biegania okaże się, że żałujesz, że nie żyjesz, oznacza to, że Twoje tempo może być trochę za szybkie.
  5. USPOKÓJ SIĘ. Nie musisz nikomu niczego udowadniać. Masz skurcz? ZATRZYMAJ SIĘ I CHODZIĆ. W bólu? ZATRZYMAJ SIĘ I CHODZIĆ. Czujesz się zły na wszystko? ZATRZYMAJ SIĘ I CHODZIĆ. Twoje ciało będzie rozwijaj wytrzymałość, nawet jeśli dużo chodzisz pomiędzy małymi seriami biegania. Nie ma absolutnie żadnej korzyści z forsowania się tak mocno, by zrobić sobie krzywdę lub skończyć z nienawiścią do biegania. Celem jest wzmocnienie pozycji, a nie samookreślenie tortur.

Teraz załóż nowy stanik sportowy, zasznuruj swoje kopnięcia i ruszaj w drogę!