
Zdjęcie za pośrednictwem Shutterstock
Nigdy byś się nie domyślił, patrząc na mój dom, ale w rzeczywistości jestem trochę czystym dziwakiem. Lubię, gdy mój blat jest czysty, dywan nieskazitelny, toaleta lśniąca. Bycie w schludnym otoczeniu sprawia mi radość. Widziałeś kiedyś rybę w świeżo wyszorowanym zbiorniku? Tak – to trochę tak.
Ale mam czworo dzieci.
Czwórka dzieciaków, które niestety nie wydają się podzielać mojej miłości do czystości. Na przykład w wszystko. Mógłbym pozbyć się kosza na śmieci i zamienić naszą kanapę na stosy brudnej bielizny, a oni prawdopodobnie nawet by tego nie zauważyli, nie mówiąc już o trosce. Nie można ich zagracać, a ja jednocześnie gardzę i zazdroszczę ich zdolności do tego, by nie dać się prowadzić całkowicie cholernie dziwne przez bałagan.
Nie tylko ignorują brud i nieład, ale pozostawiają ich po sobie. Przysięgam, że nie mogą zrobić nic więcej, niż przejść przez czysty pokój i nadal udaje im się to wszystko podnieść na swojej drodze. To jak cud, tylko że nie cudowny. Posiadanie dzieci odkurza jedno miejsce, a potem odwraca się i odkrywa, że wróżka złotej rybki zostawiła za tobą okruchy. To twoje dziecko nie zdaje sobie sprawy, że ma psią kupę na bucie i śledzi cię po całej podłodze właśnie wytarte do błyszczącego połysku. A potem wytrzyj go ręcznikiem, który wyjęłeś z suszarki dziesięć minut temu.
Dzieci mają niesamowity talent do brudzenia rzeczy. Nawet przedmioty, które przed pojawieniem się trzeba by było czyścić bardzo rzadko – jeśli w ogóle. Oto osiem wcześniej czystych rzeczy domowych, które są djest pyszny z dziećmi na zdjęciu…
1. Twoje krzesła. Dla dorosłych jedzenie jest prostym procesem: dźgnij widelcem pożywienia, włóż do ust i powtórz. Ale dla dzieci, które wciąż uczą się właściwej etykiety podczas posiłków, nie jest to takie miłe. Mówią z pełnymi ustami, dziko gestykulują i przewracają napoje, wybierają „miękki” groszek i wszystko, co chrupie, i chwytają wszystko w ich bezpośrednim obwodzie palcami, które są lepkie, pikantne lub tłuste. Dotyczy to także krzeseł, które chrupią szybciej niż wąsy z suszonego mleka. Siedzenia, oparcia, nogi – nic z tego nie jest nietknięte, jeśli regularnie siedzi tam dziecko.
Ponadto, jeśli twoje dzieci lubią paradować nago, dotyczy to każdego innego krzesła w domu. Chociaż małe nagie tyłki są urocze, ich właściciele nie mają zaawansowanych umiejętności wycierania. Tylko mówię’.
2. Twoje urządzenia. W typowym gospodarstwie domowym bez dzieci nikt niepotrzebnie nie dotyka całego frontu zmywarki. Ale kiedy w pobliżu są dzieci, możesz się założyć, że każde posiadane urządzenie zostanie zabrudzone, zauważone i zabrudzone szybciej, niż możesz powiedzieć: „Jak to jest ślad stopy na drzwiach lodówki ?! ”
3. Pokrywa twojego kosza na śmieci. Wyrzucanie rzeczy: znowu nie powinno to być trudne. Chyba że jesteś dzieckiem, oczywiście. Ponieważ nie śniliby o rzucaniu tych na wpół zjedzonych tubek po jogurcie lub niezupełnie pustych pudełkach po sokach bez uprzedniego spuszczenia ich po całej pokrywie.
4. Twój komputer. Przestrzegam ścisłej zasady zakazu jedzenia i picia w pobliżu komputera, ale w tajemniczy sposób klawiatura mojego laptopa jest pokryta wieczną skórką, którą wiedzieć Nie wyszedłem. A ekran jest zawsze pokryty drobinkami… cokolwiek to jest.
5. Ekran Twojego telewizora. Mówiąc o ekranach – jeśli masz dzieci, możesz zrezygnować z oglądania ulubionych programów przez ciągłą mgiełkę odcisków palców. Nigdy osobiście nie zmuszano mnie do macania przed telewizorem, ale moje dzieci wydają się myśleć, że muszą szturchnąć Spongeboba lub że w jakiś sposób obecność ich brudnych małych palców może dać Żółwiom Ninja impuls do walki z przestępczością.
6. Twoje włączniki światła. Dzieci nie dbają o to, czy ich ręce są pokryte farbą, lody na patyku, kupą czy masłem orzechowym; nie ma uprzejmego użycia łokcia do przełączenia przełącznika. Poradzą sobie z tym wszelkiego rodzaju brudną mazią na swoich rękawicach. Mój włącznik światła w łazience był kiedyś w niewytłumaczalny sposób pokryty jakimś gumowanym pomarańczowym proszkiem. Cheetos? Doritos? Nikt się nie domyślił – i dlaczego w ogóle byli w łazience, pozostaje tajemnicą.
7. Twoje ściany. Na przykład, kto musi czyścić ściany? Ludzie z dziećmi, to jest to. Regularnie. To dlatego, że ściany są jak wielkie puste płótna, które tylko błagają o pomalowanie dziecięcym fuj. Boogers, pasta do zębów i odciski dłoni. Bazgroły, ślady zarysowań i krople… czego jest że? Nie pamiętam żadnych konkretnych incydentów związanych z rzucaniem jedzenia, a mimo to ściany wokół mojego stołu wyglądają, jakby były zamieszki w więziennej kafeterii.
8. Twoje drzwi. Od czasu do czasu dezynfekowanie pokrętła jest dobrą praktyką dla każdego. Ale w przypadku dzieci brudne klamki to tylko wierzchołek góry lodowej, bo jakoś udaje im się zaśmiecać teren na około pokrętło. Aha, i bok drzwi też. Również na dole, z nieznanych powodów. Może to z tego całego gadania i wpychania rzeczy pod szczelinę, kiedy mama jest po prostu próbuję zrobić śmieci we względnym spokoju.
Sprzątanie domu z dziećmi jest jak budowanie wyszukanego zamka z piasku tylko po to, by fala go zmyła – a potem robienie tego raz po raz w nieskończonej pętli. Nie byłoby tak źle, gdyby chodziło tylko o standardowe sprzątanie łazienek i innych rzeczy, ale dodatki dodatkowo obrażają obrażenia.
Jeśli ktoś mnie potrzebuje, będę szorować tę tajemniczą brązową plamę ze ściany i próbować przekonać siebie, że to tylko czekolada.
Powiązany wpis: 10 sposobów na utrzymanie czystości w domu z dziećmi