9 zasad wioski

9 zasad wioski
monkeybusinessimages / iStock

Moja wioska może nie jest gminą, której chcę, ale to wieś, którą mam i kocham ją. Są rodzice i osoby niebędące rodzicami, starzy przyjaciele i nowi, rodzice chrzestni i ateiści, starzy i młodzi. W tym roku był to chiński student z wymiany. Część wioski będzie pilnowała moich dzieci. W niektórych wioskach domy są zbyt zabałaganione, aby do nich wejść. Uwielbiam całe spektrum miłości wokół mnie, a zwłaszcza wokół moich dzieci. Moja bezdzietna przyjaciółka kocha je jak te, których nigdy nie będzie miała. Rodzice chrzestni kochają je jak własnych. Nie mamy szczęścia.

Ale tak idylliczne, jak brzmi moja wioska (choruję i pojawia się jedzenie; potrzebuję sprzątania i pojawia się pomoc), każda wioska potrzebuje podstawowych zasad. Brzmi to sprzecznie z całą ideą „It Takes a Village” – czy dzieci nie powinny być narażone na wszelkiego rodzaju styl życia? Tak, myślę, że powinni. Ale jeśli chodzi o moje dzieci, mam pewne oczekiwania. Istnieją granice – i lepiej ich przestrzegaj, albo mogę głosować na ciebie z wyspy.

1. Nie proś moich dzieci, aby zachowywały tajemnice.

Nauczanie dzieci, aby trzymały sekrety przed mamą i tatą, to jeden ze sposobów, w jaki pedofile dbają o dzieci. Stwarza przepaść między rodzicem a dzieckiem, którą łatwo wykorzystać. Nie mówię, że jesteś pedofilem. Mówię, że kiedy prosisz dzieci, by zachowały tajemnicę „tylko między mną a tobą”, pomagasz i podżegasz możliwy pedofile. „Nie mów mamie, ale masz dodatkowe lody”? Tak to się zaczyna. Nie zaczynaj tego.

2. Dbaj o integralność cielesną moich dzieci.

Uczymy nasze dzieci, że nikt nie ma prawa ich dotykać, jeśli nie chcą być dotykane i nie muszą dotykać nikogo, kogo nie chcą dotykać. Oznacza to, że nie możesz żądać uścisków ani pocałunków; nie możesz łaskotać po tym, jak powiedzą stop. Wiedzą, jak powiedzieć „nie dotykaj mnie”, a kiedy to zrobią, jest to czas wolny. Pomaga to ich chronić nie tylko przed wykorzystywaniem seksualnym w dzieciństwie, ale także przed wszelkiego rodzaju przemocą w związku w późniejszym życiu. Liczy się ich autonomia.

3. Poznaj alergie mojej rodziny.

Każda wioska musi zdawać sobie sprawę z pokarmów wyzwalających każdego człowieka i alergii anafilaktycznych. Moi synowie mają liczne nietolerancje pokarmowe, a jeśli zostaną nakarmieni czymś, czego nie powinni, czeka nas mizernych kilka dni. Proszę, proszę, dowiedz się, czego nie mogą jeść, sprawdź składniki, a jeśli masz wątpliwości, daj im owoce. Musisz też wiedzieć, że mój syn ma alergię anafilaktyczną na pszczoły, a mój mąż na koty. Więc nie pocieraj kotka po moich dzieciach – mój mąż dostanie pęcherzy w oku, jeśli ich dotknie. (Tak, to takie złe jak alergia.)

4. Uważaj na usta.

Moje dzieci wychwytują słowa, a ja nie chcę 2 ½-roczniak wypuszczający słowo na F. Zachowaj motywy i aluzje dla dorosłych dla siebie. Co więcej: proszę nie oszukiwać ludzi przy moich dzieciach ani nie mówić źle o ludziach, których znają. Chcemy, aby nasi chłopcy wiedzieli, że poniżanie innych nie jest akceptowalną formą rozmowy.

5. Monitoruj swój telewizor.

Podobnie jak większość rodziców, mamy ścisłe wyobrażenie o tym, co nasze dzieci mogą oglądać, a czego nie. Nie, nie chcę, żeby moja 6-latka widziała Plik Monster Squad. Nie, nigdy nie widzieli Nicka Jr. i nie muszą zaczynać. Więc proszę, jeśli kontrolujesz rurkę piersiową, zapytaj o programy, które mogą obejrzeć, zanim staniesz się kreatywny, a moje dzieci będą miały koszmary.

6. Szanuj nasz system wierzeń.

Każda rodzina ma własne, drogie wierzenia dotyczące życia, wszechświata i najwyższej istoty. Możesz dyskutować o istnieniu Boga, kiedy moje dziecko ma 16 lat. Wcześniej, proszę, nie mów mu, że nasza religia jest kłamstwem lub że wszyscy katoliccy księża molestują dzieci. Jesteśmy również zagorzałymi liberałami i nie doceniamy tego, że wypełniasz ich umysły pomysłami na to, jak Meksykanie muszą wrócić za granicę. W razie wątpliwości trzymaj buzię na kłódkę.

7. Nie porównuj ich z innymi dziećmi ani między sobą.

Czasami dorośli mówią żartobliwie rzeczy, których dzieci nie odbierają tak żartobliwie. „Cóż, taki a taki wie, jak pisać małe litery” nie jest produktywnym sposobem, aby pomóc mojemu dziecku w nauce. Ani „Joey rzucił swoje kółka treningowe, a jest młodszy od ciebie”. Te komentarze są poniżane. A skoro już to robisz, nie porównuj moich dzieci do siebie, w stylu „Dlaczego nie możesz być tak dobry jak sierpień?” Sposób, aby siać niezgodę i nadać im kompleks.

8. Karć ich tak, jak myślisz, że bym to zrobił.

Każda rodzina ma inne sposoby dyscyplinowania swoich dzieci. Dla nas to oznacza bez kar cielesnych. Uderzyłeś mojego dzieciaka, ja uderzyłem ciebie. Moje dzieci czasami będą bachorami. Spróbuj zrobić sobie przerwę, jeśli jest naprawdę źle, usunąć obraźliwe zabawki lub skorzystać z naturalnych konsekwencji (muszą wejść do środka, ponieważ nie można im ufać, że nie uderzą się patykami). Po prostu używaj delikatności i zdrowego rozsądku, a nie możesz się pomylić.

9. Powiedz im, kiedy są małymi palantami.

I tu naprawdę wkracza część wioski. Nie pozwól moim dzieciom uciec z wymamrotanym podziękowaniem, ignorowaniem cię lub rażącym nieposłuszeństwem. Nie krępuj się komentować: „Twoja mama kazała ci założyć buty”. Czasami może pomóc słuchanie tego z innego źródła. A jeśli zrobią coś złego lub powiedzą coś niegrzecznego, przeproś ich. Nie wychowujemy tu dupków, wieś.

Nienawidzę ustalać zasad. Ale musimy je mieć, aby nasza wioska była szczęśliwa i zdrowa, a przynajmniej, aby moje dzieci były szczęśliwe i zdrowe, a one są ważną częścią wioski. Razem jesteśmy wystarczająco silni, aby wychować niesamowitych ludzi. Potrzebujemy siebie nawzajem, ale musimy też siebie szanować. W końcu to część bycia wioską.