
Wypróbowałeś każdą sztuczkę z książki. Układanie ubrań poprzedniej nocy, układanie toreb, torebek i przekąsek, tak aby były gotowe, by złapać się w drodze do drzwi.
Brałeś prysznic poprzedniej nocy. Ustaw alarm, aby obudzić się przed dziećmi. Przygotowałeś i zorganizowałeś wszystko, co przyszło ci do głowy, aby być na czas.
Tylko jeden cholerny raz, chciałbyś przyjechać czysty, spokojny i na czas.
Odpuść sobie.
Nie ma znaczenia, co robisz – po prostu nie jesteś tą mamą. Mama na czas.
Nie, to ty jesteś na podjeździe i wysyłasz SMS-a: „Spóźniasz się. Przepraszam! Będę tam za kilka.
W porządku. Weź głęboki oddech i zrezygnuj z poczucia winy. Nie oceniamy, ponieważ większość z nas jest taka. Wiemy, że kreska w ostatniej chwili zawsze zamienia się w godzinę.
Zawsze jestem spóźniony. Moje spóźnienie nie jest spowodowane genetyką, przyzwyczajeniem ani lenistwem. W wieku przedszkolnym żyłem zgodnie z zasadą „rozważni ludzie przychodzą 15 minut wcześniej”. Z wyjątkiem sporadycznych dramatów nie mogę zdecydować, w co się ubrać i nie opuszczę tej szafy, dopóki nie zrobię, możesz liczyć na to, że przyjadę wcześniej, najpóźniej, na czas. (Wiń moich rodziców. Teraz już wiem, jakie to denerwujące. Nie pokazuj się wcześnie. To jest do bani i nienawidzimy tego).
Potem wypchnąłem kilka dzieci z mojego hoo-ha, a mój wewnętrzny zegar został w trakcie tego wyrzucony.
Ktoś mógłby nas przed tym ostrzec, mamy.
Po urodzeniu dziecka, mógłbym zostać wyprowadzony z domu, z zawiązanymi oczami, nagi i bez grosza przy duszy, ale jakieś przypadkowe zdarzenie wciąż by mnie spóźniło. Od nowego samochodu, który się nie uruchamia, po moje dziecko chowające klucze w garnku z sosem, od czasu do czasu zawsze się spóźniałem.
Teraz jestem zawsze gotowy do wyjścia… jak tylko życie zacznie współpracować.
Życie nigdy nie współpracuje. Któregoś ranka, po przebudzeniu się przed rojem muszek owocówek, które wywołały rewolucję w naszej kuchni, postanowiłem zignorować problem, dopóki po Moja wizyta. Byłbym dzisiaj na czas, do cholery. Próbując dostać się do drzwi wejściowych, starałem się nie wdychać żadnego z tych małych drań, ale zaczerpnąłem najmniejszego oddechu… i poczułem, że coś gnije.
Zapach dał mi nadzieję, bo oznaczał, że mogę stłumić powstanie.
Dziesięć minut później odkryto dziesięciofuntową torbę gnijących ziemniaków. (Mój zły.) Sok ziemniaczany kapał przez otwory w torbie, ponieważ producenci torebek z ziemniakami w zamyśleniu wybili otwory powietrzne w worku, aby moje nie zgniłe ziemniaki mogły oddychać. FYI, producenci toreb na ziemniaki – otwory wentylacyjne są otworami kroplowymi, gdy ziemniaki stają się papką.
Sprzątnąłem i wybiegłem z domu.
Spóźniłem się 30 minut.
Co do diabła miałem zrobić?!? Jeśli istnieje lepszy sposób na rozwiązanie tego problemu, daj mi znać. (Ziemniaki zostały ukryte z jakiegoś powodu. Po prostu nie pamiętam, co to było – nie oceniaj).
Takie rzeczy zdarzają się mamom przez cały czas. Może twój partner robi pajacyki przy drzwiach wejściowych, kiedy wyjeżdżasz z podjazdu, ponieważ nie może znaleźć swojego portfela – który jest dwa cale na lewo od miejsca, w którym normalnie mieszka. Tak, możesz udawać, że go nie widzisz… ale potem poprosiłby cię, żebyś wróciła do domu i pomogła mu go znaleźć.
Albo sąsiad zgłasza się z Tobą w drodze do samochodu, chcąc uzyskać szczegółowe informacje na temat postępów w leczeniu lęku u Twojego psa (czyli kiedy Twój pies będzie STFU?).
Wiesz co? To nie nasza wina. Niniejszym ogłaszam koniec podróży z poczuciem winy Running Late Mom. Chcę, żeby świat wiedział czemu mamy zawsze się spóźniają.
Spóźniliśmy się, bo nam zależy.
Chcemy, żeby nasze dzieci wyglądały przyzwoicie, bo to oznaka szacunku. Chcemy wnieść na imprezę coś wyjątkowego, bo wiemy, jak ciężko pracowałeś przy jej organizacji. Nie chcemy być niegrzeczni wobec gadatliwych sąsiadów. Chcemy wrócić do domu na wpół czystego (stan wolny od muszek owocowych jest akceptowalny), ponieważ ciężko pracujemy, aby za to zapłacić.
A czasu jest po prostu za mało. Więc daj nam cholerną przerwę. Nie odpoczywamy na kanapie, nie jemy bon-bons i nie nadrabiamy zaległości w najnowszej serii Netflix. Mamy nieustannie walczą o to, by dostać się do następnego miejsca.
Powiem to, co każda spóźniona mama chce powiedzieć: Przepraszam, ale próbuję. Po prostu wydaje mi się, że życie zawsze przeszkadza mi w zaginięciu zegarka i nie mogę się pozbierać.
Dojdziemy do celu – w końcu. W międzyczasie poszukaj naszego tekstu: „W drodze !! 🙂 ”