Dobro w złych emocjach

emocje dobre w złych

Dla mnie celem projektu szczęścia nie jest wyeliminowanie z życia wszelkich form nieszczęścia. Biorąc pod uwagę rzeczywistość istnienia, a także naturę ludzką, jest to niemożliwe, a nawet gdyby było możliwe, nie jest pożądane. Do pewnego momentu negatywne emocje mogą odgrywać bardzo pomocną rolę w szczęśliwym życiu. To potężne, jaskrawe znaki, że coś jest nie tak. Często zachęcają mnie do działania.

Pierwsza Wspaniała Prawda głosi, że aby być szczęśliwszym, muszę myśleć o dobrym samopoczuciu, złym samopoczuciu i poczuciu się dobrze w atmosferze wzrostu. „Złe samopoczucie” jest bardzo ważnym elementem tego procesu. W rzeczywistości jednym z powodów, dla których zacząłem projekt szczęścia, było powstrzymanie złych uczuć, takich jak poczucie winy, uraza i nuda. Poczucie winy za utratę cierpliwości do moich dzieci. Niechęć do mojego męża za to, że nie rzucił mi złotych gwiazdek. Nuda zajęciami, które według mnie „powinny” znaleźć zabawę. Co ważne, ból związany z widzeniem bólu innych jest bodźcem do działania – czy to bólu ludzi w moim życiu, czy też ludzi na świecie. Znalezienie sposobów na wyeliminowanie tych złych uczuć doprowadziło mnie do szczęśliwszego i cnotliwszego życia.

„Powtarzałem ludziom, że chodzę do pracy, ale tak naprawdę spacerowałem tylko kilka razy. Zdałem sobie sprawę, że pomysł chodzenia musi być dla mnie ważny – inaczej nie kłopoczę się kłamstwem na ten temat ”.

Ponadto kluczem do szczęścia jest samoświadomość, a mimo to bardzo, bardzo trudno jest poznać siebie – szczególnie bolesne aspekty, którym staram się zaprzeczyć lub ukryć. Negatywne emocje rzucają światło na rzeczy, które próbuję ukryć. Na przykład, kiedy myślałem o zmianie kariery zawodowej z prawa na pisanie, niezwykle niewygodna emocja zazdrości pomogła mi pokazać, czego naprawdę chcę; kiedy czytałem notatki z zajęć w moim magazynie dla absolwentów, odczuwałem jedynie niewielkie zainteresowanie większością karier, w tym ludźmi z ciekawymi legalnymi posadami, ale zazdrościłem pisarzom. Moje poczucie winy związane ze sposobem, w jaki rzuciłem się na rodzinę, sprawia, że ​​trzymam się wielu postanowień, które mają pomóc mi poczuć się spokojnym i beztroskim.

Z tego samego powodu lęk przed zaprzeczaniem swoim prawdziwym działaniom może być ważnym sygnałem. Mój przyjaciel powiedział: „Wiedziałem, że muszę kontrolować czas telewizji moich dzieci, kiedy usłyszałem, jak okłamuję pediatrę na temat tego, ile telewizji oglądają każdego tygodnia”. Inny przyjaciel przyznał: „W mojej nowej pracy mogę chodzić do pracy. Powtarzałem ludziom, że chodzę do pracy, ale tak naprawdę spacerowałem tylko kilka razy. Zdałem sobie sprawę, że pomysł chodzenia musi być dla mnie ważny – bo inaczej nie kłóciłbym się z tym, żeby o tym kłamać – a także muszę być ze sobą szczery o tym, co naprawdę robię. W końcu naprawdę zacząłem chodzić ”.

Oczywiście, jak wskazał Samuel Johnson, „lekarstwo, które słusznie zastosowane ma moc leczyć, kiedy nakazuje to pochopność lub ignorancja, ma taką samą moc niszczenia”. Gorzkie lekarstwo na negatywne emocje może być pomocne w pewnym zakresie, ale jeśli powoduje poważne nieszczęście – lub z pewnością depresję – może stać się tak bolesne, że przeszkadza w normalnym życiu. I wtedy potrzebujesz poważnej pomocy.

Odkryłem, że duża część bycia szczęśliwszym polega na znajdowaniu sposobów na wyeliminowanie przyczyn nieszczęścia lub, jeśli to nie jest możliwe, na konstruktywne radzenie sobie z negatywnymi emocjami i trudnymi sytuacjami.

Aby przeczytać więcej Gretchen Rubin, odwiedź ją teren.