
Youtube
Zaczęło się dość niewinnie.
Mój syn miał obsesję na punkcie Psi patrol. Kiedy więc potrzebowałem wziąć prysznic lub ugotować posiłek, wchodziłem na YouTube na iPada i znajdowałem Psi patrolzwiązane z nim filmy do obejrzenia. Zakochał się w filmach Kinder Surprise Egg, w których jakaś laska z długimi paznokciami i piskliwym, protekcjonalnym głosem otwiera plastikowe jajka (czasami pokryte Play-Doh, co jest obrzydliwe i nie ma dla mnie sensu) i ujawnia Psi patrol zabawka, a świnka Peppa cud, lub coś podobnego.
To było dla mnie trochę dziwne, ale tylko w połowie zwróciłem uwagę. Sprawdziłem, czy nie ma wulgaryzmów lub czegokolwiek innego obraźliwego, a następnie próbowałem zignorować irytujące dźwięki dochodzące z iPada, aby mieć pięć minut dla siebie bez malucha przyssanego do kostek.
Potem, gdy dorósł i świat zabawek w YouTube stał się bardziej wyrafinowany, przeszedł do większych i bardziej efektownych treści. Jego nową ulubioną rzeczą byli superbohaterowie, więc musiał patrzeć, jak dorośli rozpakowują figurki superbohaterów z paczek i omawiać takie rzeczy, jak „artykulacja” zabawek, „sztuczki” i inne fascynujące statystyki. Czasami otwierali „ślepe torby”, co szczególnie podekscytowało mojego syna, bo wszystkie dzieciaki są frajerami na dobrą niespodziankę.
Te filmy są w zasadzie jak przerażające reklamy zabawek, z wyjątkiem pewnych zapomnianych przez Boga powodów, są o wiele bardziej interesujące i uzależniające dla dzieci niż rzeczywiste reklamy. W rzeczywistości w niektórych momentach zastanawiałem się nie tylko, kim są idioci, którzy robią te filmy, ale także, czy faktycznie płacą im producenci zabawek – co uczyniłoby ich mniej idiotami, a bardziej niesamowitymi przedsiębiorcami.
Ale niezależnie od tego, czy celem tych filmów jest zachęcenie mojego dziecka do zakupu konkretnej zabawki, działa – cholernie wspaniale.
Otwarcie zabawki jest mocno nagromadzone, co często wiąże się z uwodzicielskimi, jaskrawo pomalowanymi, błyszczącymi paznokciami kobiety-gospodarza, a gdy opakowanie jest otwierane, odsłanianiu towarzyszy puszkowy i głośno wzmocniony „marszczący” dźwięk.
Zasadniczo to jak crack dla małego dziecka.
Pamiętasz, jak to było cierpieć z powodu konkretnej zabawki, gdy byłeś dzieckiem? Pamiętam, że śniły mi się o Cabbage Patch Kids, Rainbow Brite, My Little Pony i Barbie. I mam na myśli, dosłownie śni. Śniło mi się, że poszedłem do sklepu kupić zabawkę, a potem ostrożnie przyniosłem ją do domu iz podekscytowaniem otworzyłem opakowanie.
Ale w dzisiejszych czasach dzieciaki nie muszą zbytnio wykorzystywać swojej wyobraźni, jak sądzę. Po prostu otwórz YouTube, a wszystkie Twoje fantazje zostaną zaprezentowane na Twoich oczach.
Moje dziecko nie tylko wie dokładnie, jakiej zabawki chce. Zna dokładną cenę zabawki, jakie kombinacje zabawek występują w jakich opakowaniach i gdzie można taką zabawkę kupić. (Walmart, to zawsze Walmart.)
I pyta i prosi i pyta i pyta, cały dzień i całą noc na zabawki. I cukierki. I zabawki zrobione z cukierków.
To naprawdę, kurwa, doprowadza mnie do szaleństwa.
Kilka tygodni temu zorientował się, jak dostać się na moje konto Amazon i faktycznie kupił Batcave i kilka figurek. Oczywiście byłem wściekły, ale byłem też bardzo rozbawiony i pod wrażeniem, że 3-latek ma taką wiedzę.
Teraz mam zablokowane konto Amazon i myślę, że powinienem zrobić to samo z tymi zabawkowymi filmami na YouTube.
Ale to by było jak odzwyczajanie mojego dziecka od bardzo złego nałogu. Rzecz w tym, że bardzo przyzwyczaiłem się do 30 minut tu i tam, kiedy mogę wziąć oddech i przez sekundę być człowiekiem.
Wielkie dzięki, YouTube. Oboje jesteśmy uzależnieni od twoich plastikowych bzdurnych filmów z zabawkami.
I nie ma odwrotu.