
sturti / Getty Images
Jest 12:30. Mój telefon dzwoni, brzmiąc zbyt głośno w naszym sennym domu. To 17-latek.
„Mamo, schrzaniłem sprawę. Jestem chory. Możesz po mnie przyjechać? ”
“Jestem w drodze.”
Wiem, gdzie jest impreza. Taka jest umowa – będzie jechał, kiedy będę miał adres. Mówię mu, dzwonek jest zawsze włączony. Możesz zadzwonić w każdej chwili. Przed dzisiejszym wieczorem nigdy tego nie robił.
W wieku siedemnastu lat jest większy i silniejszy ode mnie. Jego stopy przypominają moje. Potrafi rozmawiać o polityce, prowadzić samochód i prawie skończył liceum. Ale potrzebuje przypomnień, żeby się ogolić i odrobić lekcje. I doprowadza swojego młodszego brata do szału niedojrzałymi żartami.
Podjeżdżam, a on wpada do samochodu. Opada ciężko na siedzenie i przekręca głową na bok, żeby na mnie spojrzeć. Jest pijany i niezbyt przyjemny na haju. Jego twarz jest mlecznobiała, oczy opuchnięte.
“Co się stało?”
Spróbował jadalnego. Jego przyjaciel mu go dał. Całość naraz. Jest chory na brzuch, napięty, paranoiczny.
“Tak mi przykro. Jesteś na mnie zły?”
“Nie jestem wściekły. Zrobiłeś właściwą rzecz, dzwoniąc do mnie ”.
„Czy na pewno nie jesteś zły? Jestem taki głupi.”
„Nie, nie szalony. Chodźmy do domu.”
Kładę go do łóżka, często go sprawdzam, pocieram go po plecach, jak kiedyś, gdy był mały i miał gorączkę.
Budzi się następnego ranka, zakłopotany, zmartwiony, głupi.
„Nie mogę uwierzyć, że nie jesteś szalony. To było idiotyczne z mojej strony.
– Tak, synu. Nadal nie szalony, ale musimy porozmawiać ”.
I robimy.
Jego tata i ja staramy się być otwarci i nieosądzający, ale wyjaśniamy, że nie zgadzamy się z jego wyborem i obawiamy się potencjalnych konsekwencji w przyszłości. Rozmawiamy o bezpieczeństwie, podejmowaniu decyzji przed piciem i trzymaniu się ich. Dyskutujemy o dawkach i ich nieprzewidywalności w przypadku narkotyków ulicznych. Dyskutujemy, czy i jak i komu, jeśli komukolwiek, zaufać. Rozmawiamy o wartościach i szacunku do samego siebie oraz ocenie ryzyka, zależności i uzależnieniu. To nie jest tak, że nie mieliśmy wcześniej tej dyskusji, ale teraz jest bardziej realna dla niego.
Nie jestem naiwny. Możemy rozmawiać i rozmawiać i rozmawiać. Nadal będzie podejmował ryzyko. Znowu eksperymentuje. W wieku siedemnastu lat ma rosnące poczucie niezależności i przygody… oraz poważnie niedorozwiniętą korę przedczołową.
Więc. Najpierw współczucie. Edukacja dalej. Dzwonek jest włączony. Ponieważ chcę, żeby zawsze dzwonił.
Jesteśmy Strasznymi Mamusiami, milionami wyjątkowych kobiet, zjednoczonych macierzyństwem. Jesteśmy przerażeni i jesteśmy dumni. Ale Scary Mommies to coś więcej niż „tylko” matki; jesteśmy partnerami (i byłymi partnerami) córkami, siostrami, przyjaciółmi… i potrzebujemy przestrzeni, aby porozmawiać o sprawach innych niż dzieci. Więc sprawdź nasze Straszna mama To osobista strona na Facebooku. A jeśli Twoje dzieci nie mają pieluch i przedszkola, nasze Straszna strona Mommy Tweens & Teens na Facebookujest tutaj, aby pomóc rodzicom przetrwać wiek młodzieńczy i nastoletni (czyli najstraszniejszy z nich wszystkich).