Jako pracujący rodzic czuję, że nigdy nie daję wystarczająco dużo w pracy lub w domu

tata pracujący
Tetra Images / Getty

Siedziałem w salonie i patrzyłem na telefon, kiedy moja żona Mel zadała mi pytanie. Kiedy podniosłem głowę, była wyraźnie zirytowana. Okazuje się, że zadała mi to samo pytanie już dwa razy, a ja odpowiedziałem „na pewno” na pytanie inne niż tak lub nie.

Pytała mnie o weekendowy wyjazd, który planowaliśmy, a mimo to słuchałem tylko w połowie, próbując odpowiedzieć na SMS-a od jednego z moich pracowników. Wcześniej planowałem posty na mojej profesjonalnej stronie na Facebooku. Nic z tego nie musiało być zrobione od razu, ale jednocześnie czułem swędzenie, które odczuwa tak wielu pracujących rodziców, aby skończyć kilka rzeczy w domu, abyś mógł położyć się spać trochę wcześniej.

Spojrzałem na Mel. Jej usta były zaciśnięte w ciasną linię, prawa ręka na biodrze. Oczywiście poczułem się winny, więc odłożyłem telefon.

– Przepraszam – powiedziałem.

Próbowałem to rozegrać, jak zawsze. Powiedziałem: „Tak, słyszałem cię”. Powiedziałem to szczerze i z przekonaniem.

Robię to cały czas i za każdym razem Mel zadaje mi popowy quiz. Prosi, żebym powtórzył to, co powiedziała, lub coś w tym stylu, ale nigdy nie mogę.

Moje interakcje z moimi dziećmi nie są o wiele lepsze. Dochodzi do momentu, w którym refren w naszym domu brzmi „Odłóż telefon, tato!” I zawsze odpowiadam potwierdzającym chrząknięciem, w które nikt w domu nie wierzy.

Jednak tym razem nie zadała mi pytania. Zamiast tego usiadła obok mnie przy stole, spojrzała mi w oczy i powiedziała: „Kiedy mnie nie słuchasz, wydaje się, że mówisz, że nie ma znaczenia”.

Wtedy ucichło.

Wypuściłem oddech i pomyślałem o przeciąganiu liny, które zawsze znajduję się pomiędzy domem a pracą. Pracuję dla akademickiej strony programu lekkiej atletyki Division I. Mam stoły do ​​korepetycji i nauki, które działają dobrze do wieczora. Mój harmonogram jest trochę zwariowany i nie jest to wcale takie niezwykłe, gdy otrzymuję SMS-a lub telefon od jednego z moich studentów, który musi być natychmiast załatwiony. Ale jest też wiele wiadomości, które mogą poczekać do rana i często mam naprawdę trudny czas, gdy zdejmuję rękę z kierownicy i pozwalam, by te rzeczy czekały.

Teraz przyznam, że gdyby nie mój telefon komórkowy, musiałbym być w pracy znacznie więcej niż jestem. Ale zrozumienie, że zawsze jestem na służbie w nagłych wypadkach, powoduje, że zawsze mam ten telefon pod ręką, a rzeczywistość, że nie mogę w pełni oderwać się od odpowiedzi na każde małe pytanie, niezależnie od jego wagi, tworzy prawdziwy problem. w moim domu.

Myślę, że jestem dobry w wielozadaniowości będąc pracującym ojcem, ale oczywiście nie jestem. Wydaje się, że zawsze jestem w połowie w pracy, a częściowo w domu, z twarzą w telefonie, kiedy staram się dbać o moje dzieci, i ostatecznie zmieniam się w pół-tyłkowego ojca i męża.

Nie wątpię, że nie jestem jedynym rodzicem, który żyje w tej walce.

Są chwile, kiedy nie jestem dobrym słuchaczem, ale podobnie jak wielu pracujących rodziców trudno mi się do tego przyznać. Aż do tego momentu, kiedy moja żona mnie zawołała, nigdy nie myślałem o tym, co właściwie mówię do żony, nie słuchając jej głosu.

Jedną z najbardziej korzystnych rzeczy, jakie może zrobić małżonek, jest słuchanie, niezależnie od tego, co ma do powiedzenia twój partner. Słuchanie jest jedną z najwyższych form walidacji. A jednak, chociaż wiem to wszystko, wciąż staram się odłożyć na bok to, co mnie rozprasza i naprawdę słuchać mojej żony.

Ale szczerze, jeśli mam cofnąć się o krok i spojrzeć na całą tę sytuację z poziomu nieba, to ignorowałam moją 14-letnią żonę, matkę moich dzieci i osobę, którą kocham najbardziej na świecie, i to jest dość niegrzeczny, nie sądzisz?

Więc wstałem, położyłem telefon po drugiej stronie pokoju i włączyłem dzwonek, więc mogłem usłyszeć, czy ktoś mnie potrzebuje, ale nie wciągałem się w każdą drobiazgę. Potem usiadłem obok niej i powiedziałem: „Przepraszam. Nie to próbuję powiedzieć. ”

Nie powiem, że w 100% mi wybaczyła i nie powiem, że nie wpadnę ponownie w tę pułapkę równowagi, ale powiem, że kiedy usiedliśmy naprzeciwko siebie i ja poświęciłem jej całą moją uwagę. Ponieważ zasłużyła na to.