
Shutterstock
Dzieci są mistrzami manipulacji. Jestem prawie pewien, że coś przechodzi przez ich pępowinę lub coś w tym stylu, ponieważ wydają się wyłaniać z łona, gotowi bawić się naszymi emocjami i zmuszać nas do robienia wszelkiego rodzaju zwariowanych rzeczy wbrew naszej lepszej ocenie.
Każde dziecko ma swoje sztuczki związane z zawodem, a wokół naszego domu pora spać. Ponieważ słodki Jezu w Pack ‘n Play, pora spać to cholernie gówno. Nasze dzieci są geniuszami zaglądającymi do łóżka i mają tę sztukę udoskonaloną do poziomu nauki.
Oczywiście pora snu nie zaczyna się od gówna. Myślę, że to część ich planu, ponieważ pora snu zwykle zaczyna się od tego, że moje dzieci są słodkie jak szarlotka. Bawią się razem bez walczący. Tulą się i śpiewają słodkie piosenki. Mówią mojemu mężowi i mnie, jak bardzo nas kochają. I jesteśmy oszukani. Bo niedługo patrzymy na zegar, zdając sobie sprawę, że ich pora snu już minęła, ale jesteśmy odurzeni ich urokiem. Jeszcze tylko kilka minut, mówimy. Potem czas do łóżka. Naprawdę.
Kiedy w końcu wypadniemy spod ich zaklęcia i zdamy sobie z tego sprawę jesteśmy rodzicami, do cholery, my tu rządzimy, jest już za późno. Przegapiliśmy słodki punkt, a ich wewnętrzne przemęczone dziecko demonów zaczyna się wyłaniać. Kłócą się. Oni jęczą. Oni płaczą. W zasadzie stają się nie do zniesienia małymi dupkami (i mówię to z miłością) i nie możemy się doczekać, aby wycisnąć na noc.
Wypędzamy ich na górę, żeby umyli zęby, ale się nie ruszają. Leżą na podłodze, ignorując nas jak biały szum, którym jesteśmy. Pytamy ich ponownie. Nic. Mówimy to coraz głośniej i głośniej, aż OMG, krzyczymy i dlaczego tak krzyczymy, kiedy wszystko było takie cudowne, ale teraz naprawdę musisz SZCZOTKOWAĆ SWOJE PIEPRZY ZĘBY i iść spać.
Dzieciaki zaczynają chodzić do łazienki, powolnie, ale rozpraszaj się po drodze. Zapomnieli o pozwoleniu, które trzeba podpisać jutro do szkoły. Muszą sprawdzić pogodę, żeby wiedzieć, w co się ubrać do szkoły. Zadają pilne pytania, takie jak „Jakiego koloru jest grzmot?” i „Czy myślisz, że psy potrafią czytać w naszych myślach?” Pewnego wieczoru odwróciłem wzrok i zobaczyłem, że mój syn robi w kuchni domową salsę po Powiedziałem mu już, że czas umyć zęby. #Prawdziwa historia
Jesteśmy zmęczeni i wiemy, że ścieżka najmniejszego oporu jest najlepszą opcją, gdy chaos się zacznie. Odpowiadamy więc na ich pytania przez zaciśnięte zęby. Podpisujemy ich cholerne pozwolenie i sprawdzamy pieprzoną pogodę. Smakujemy domowej roboty salsę. A teraz umyj swoje cholerne zęby, może pękniemy, mrucząc pod nosem kilka bomb atomowych.
Dziesięć minut później zęby nadal nie są szczotkowane, po podłodze w ich sypialni leżą wiadra klocków Legos, a jedno dziecko biegnie po domu nago, bo swędząca bielizna swędziła. Wzdychamy i staramy się nie zgubić naszego gówna.
Kiedy już są – Wreszcie! – wykąpana ze szczotkowanymi zębami iw łóżku, pytań jest więcej i mówimy „ostatnie” przynajmniej 13 razy. Mamo, czy koniki polne latają czy skaczą? Czy możemy jutro wieczorem zjeść krewetki? Co będziemy robić jutro, pojutrze i pojutrze?
Och, słodkie dziecko, nie mogę myśleć dalej niż moja randka z kanapą i Netflixem przez następne 90 minut, a tym bardziej to, co robimy jutro i następnego dnia, więc przestań pytać i idź do cholery spać.
Są uściski, pocałunki i kocham cię. Prawie godzinę po tym, jak zaczął się ten cały wrak pociągu, w końcu wsadziliśmy dzieci i zamknęliśmy drzwi do ich sypialni. Ledwo osiadłem na kanapie, kiedy słyszę słabe „Mo-om!” zadzwonić z góry. Zaczyna się miękko i słodko, co jest częścią planu. Ignoruję to przez kilka minut, ale staje się coraz głośniejsze, aż poddam się z westchnieniem.
Więcej pytań: A co jeśli będzie III wojna światowa? Więcej żądań: Czy mogę prosić o szklankę wody? Więcej zakładek: Kocham Cię. Pocałunek.
Jeśli to brzmi znajomo, oznacza to, że twoje dzieci, podobnie jak moje, oficjalnie osiągnęły status pro-poziomowego przeciągania spać.
Dwadzieścia minut później jestem wreszcie na kanapie z pilotem w dłoni, aw domu panuje cisza. Ale jest już za późno, a ja jestem cholernie zmęczony. Dziś wieczorem nie będzie Netflixa i chłodu. Do diabła, nie będzie nawet Netflixingu, ponieważ śpimy w ciągu 10 minut.
Dzieci: 1578. Rodzice: 0.