Już na początku ciąży z moim pierwszym dzieckiem wiedziałam, że nie chcę znieczulenia zewnątrzoponowego (bez oceny, po prostu nienawidzę igieł i nie chcę mieć w kręgosłupie!). Postanowiłam więc przyjrzeć się różnym metodom naturalnego leczenia bólu podczas porodu. Skupiłem się głównie na Hypnobirthing, technice relaksacji ciała i umysłu, która polega na wykorzystaniu wizualizacji i afirmacji, aby pomóc wprowadzić cię w głęboką medytację. Wraz z mężem religijnie ćwiczyliśmy ćwiczenia oddechowe, a on nauczył się różnych wskazówek dotyczących masażu, które pomogły mi podczas porodu. POWIĄZANE: Joga prenatalna: ćwiczenie idealnej ciąży. Kiedy miałam około trzech miesięcy, zaczęłam kilka razy w tygodniu ćwiczyć jogę prenatalną w miejscowym centrum dla niemowląt. Ta 2-godzinna lekcja była znacznie wolniejsza niż mój regularny przepływ gorącej winjasy. Ale odkryłam, że połączenie ćwiczeń Kegla, technik oddechowych, medytacji i zwykłej rozmowy z innymi przyszłymi matkami dobrze mi służyło w radzeniu sobie z bólami ciąży, a także coś, czego się nie spodziewałam: Przygotowało mnie to do porodu. Zanim zaczęłam rodzić sześć miesięcy później, byłam na zajęciach hipnobirthing cztery razy i ćwiczyłam swoje afirmacje przez kilka minut każdej nocy. Ale ćwiczyłam dużo więcej jogi – przynajmniej godzinę każdego dnia. Tak więc, kiedy zaczęły się moje skurcze, zacząłem polegać na tym, co robiłem na zajęciach jogi. Zrobiłem kręgi biodrowe, aby złagodzić napięcie i rozluźnić napięte mięśnie. Kiedy zaczęły mnie boleć plecy, upadłem na kolana i wykonałem pozę Kocia-Krowa, co złagodziło nacisk na kręgosłup. Skupiłam się na oddechu i poruszałam ciałem w delikatny, łagodny sposób, jak na zajęciach jogi. Techniki Hypnobirthing pomogły podczas wczesnego porodu, ale tak samo jak liczenie wdechów i wydechów – oddech, którego używamy w jodze. Przede wszystkim to ruch przyniósł mi największą ulgę. Zauważyłem, że za każdym razem, gdy pozostawałem nieruchomo, gdy uderzył skurcz, ból się nasilał. Ale kiedy się poruszałem – na sposób jogiczny i nie tylko – ból ustąpił. Dzieje się tak, ponieważ ruch skupia się na tych częściach ciała, które nie są napięte i rozciągnięte podczas porodu. Zanim dotarłem do szpitala, witałem słońce, aby znieść skurcze. Moje afirmacje Hypnobirthing były bezużyteczne podczas przejścia, ale ruch i siła, które nabyłem w jodze prenatalnej dzięki udawanym skurczom (przysiady) i skupieniu wewnętrznemu naprawdę pomogły mi podczas intensywnych wrażeń. Ostatecznie to połączenie hipnobirthing i jogi pomogło złagodzić bóle porodowe, ale gdybym mógł wybrać tylko jeden, byłaby to joga. Moje dziecko wyszło zdrowe i szczęśliwe, a ja szybko wyzdrowiałem, co przypisuję świadomości ciała i kontroli, które zbudowałem podczas codziennej praktyki jogi. Z biegiem czasu skupienie się na połączeniu oddechu z ruchem, Kegels, które ćwiczyliśmy w pozie dziecka każdego dnia (silne mięśnie lepiej się rozciągają), a siła, którą zbudowałem w moich pozach wojownika, wszystko to przyczyniło się do łatwiejszego czasu w tym wielkim dniu. Mam jeszcze dwoje dzieci; podczas każdej ciąży ćwiczyłam codziennie jogę. I chociaż poród nigdy nie jest bezbolesny ani łatwy, czuję, że ból można opanować. Joga uczy kontroli ciała, kontroli oddechu i chwilowego skupienia się na teraźniejszości, co sprawia, że ból porodowy jest znośny. Gdyby każda mama codziennie ćwiczyła jogę, poród może nie być uważany za bolesne wydarzenie, a nie ma żyjącego jogina, który nie powie Ci, jak ta praktyka zmieniła ich życie. Wiem. Jestem nauczycielem jogi. Ale różnica, jaką uczyniła joga, wydając moje dzieci na świat, jest nie do przecenienia. Jeśli chcesz mieć łatwy poród, przez pierwsze dziewięć miesięcy przygotuj swoje ciało za pomocą jogi. Nie będziesz żałować. 3 rzeczy do przeczytania dalej