„Tracę to na moich dzieciach przynajmniej kilka razy dziennie” – powiedział mi kiedyś sąsiad, gdy nasze dzieci bawiły się na ulicy.
To było 16 lat temu i nigdy nie zapomnę jego słów. Albo co miałem na sobie. Albo kierunek, w którym świeciło słońce. Nie tylko czułem się taki uprawniony, bo ja również straciłbym to na moich dzieciach, ale człowiek, który mi się wyładował, był jednym z najbardziej wyluzowanych i cierpliwych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem.
Był nauczycielem w podstawówce – taką zabawną, na jaką liczyły wszystkie dzieci. Ten, który nigdy nie wydawał się zirytowany i zawsze miał swoją grę. I tutaj opowiadał mi, że latem zmagał się z przebywaniem w domu ze swoimi dwiema dziewczynami, podczas gdy jego żona pracowała.
Zanim urodziłem dzieci, byłem osobą cierpliwą. Pewnego popołudnia dosłownie usiadłem na podłodze i zrobiłem około 100 malutkich laleczek do bielizny, które można było rozdawać jako prezenty świąteczne. Wycięłam malutkie ubranka i zszyłam je razem. Przykleiłam im osobne pasma włosów na głowie. Pomalowałem idealne twarze na każdej kulce szpilki do ubrań, a następnie pojedynczo zawinąłem je w bibułkę i ozdobiłem wstążkami.
Bolały mnie plecy i tyłek, ale się nie wahałem. Moje ręce pozostały stabilne. Walczyłem w dobrej walce, ponieważ byłem cierpliwy dla siebie i tych pieprzonych kosmyków włosów, które elektryzowały się i miały własny umysł.
Nie ma sposobu, bym mógł dzisiaj zrobić tego rodzaju gówno. W dzisiejszych czasach Amazon Prime wszystkie moje prezenty, ponieważ moja cierpliwość opuściła ten cholerny budynek i uciekła daleko.
Ja też nigdy nie miałem problemu z czekaniem w korku. Siedziałem, relaksowałem się i obserwowałem ludzi wokół mnie i zauważałem, jak zacinają się w swoim samochodzie, w tym, co mieli na sobie lub czy dłubali w nosie (tak wielu dłubaczy w nosie na czerwonych światłach – ludzie cię widzą!).
W dzisiejszych czasach, jeśli zapalę dwa światła stopu z rzędu, czuję, że mam zamiar wystraszyć. Czuję, jak zaciskam szczękę, nawet jeśli nie mam gdzie być. Przypominam sobie, że nie trzeba się martwić, niczego nie przegapię, ale to nie pomaga.
Kocham moje dzieci, ale to ich wina. Przesuwają moje granice do krawędzi, a potem zrzucają je z cholernego urwiska, więc nie mam już nic, kiedy czekam w kolejce lub próbuję znaleźć zdjęcie w telefonie, które zrobiłem pięć lat temu.
Moje ramiona napinają się, gdy tylko zaczynają się kłócić i chłostać się brudną bielizną. Ich wilgotne ręczniki na podłodze sprawiają, że mam ochotę krzyczeć, a byłem znany ze zbierania wszystkich filiżanek porozrzucanych po domu i wkładania ich do zmywarki, nawet jeśli właśnie nalali sobie drinka.
To bardzo hipokryzja z mojej strony, próbując nakłonić ich do cierpliwości i trzymania ich przeklętych koni, kiedy moja cierpliwość jest smażona na brudnym chipsu, ale próbuję. Ja robię.
Każdego ranka zaczynam dzień z najlepszymi intencjami. Mówię sobie, że mam zamiar to trzymać i zdaję sobie sprawę, że nic nie jest tak pilne, że muszę mieć krach przed 8 rano
Potem moje dzieci zostawiają sok pomarańczowy i mleko rozrzucone na ladzie. Nie spakowali swoich obiadów poprzedniego wieczoru i myślą, że mogą to zrobić, gdy powiem im, że czas wyjść do szkoły. Nie mogę znaleźć kluczyków do samochodu, ponieważ przypadkowo wyrzuciłem je wczoraj wieczorem wraz ze śmieciami, ponieważ zanim wróciłem do domu, majaczyłem.
Kocham moje dzieci, ale to ich wina. Przesuwają moje granice do krawędzi, a potem zrzucają je z cholernego urwiska, więc nie mam już nic, kiedy czekam w kolejce lub próbuję znaleźć zdjęcie w telefonie, które zrobiłem pięć lat temu.
Czuję, że zwijam się jak top, mam zamiar kręcić się po śliskiej podłodze, ponieważ po tym wszystkim moja przydzielona cierpliwość jest wyczerpana na cały dzień.
Nawet najbardziej cierpliwi ludzie tracą to na swoich dzieciach (a jeśli tego nie zrobisz, powinieneś butelkować swoją magię i sprzedawać ją). Wydaje mi się, że dzieje się tak, ponieważ naprawdę trudno jest skłonić kogokolwiek do zrobienia tego, co chcesz, kiedy chcesz, aby to zrobili. Szczególnie mali ludzie.
Nie możesz po prostu iść do sklepu spożywczego z dziećmi. Nie ma poślizgu w samochodzie i spokojnego uderzenia w Starbucksa w spokoju, abyś był w nastroju do zakupu wszystkich składników lasagne swojej babci.
Nie.
Przygotowanie dzieciaków to ogromna produkcja. Gdy wszyscy są gotowi do pracy, pojawia się zgubiony iPad i klepie się w oczy. Wtedy ktoś jest głodny i musi srać. Jeśli jesteś na tyle odważny, by zafundować sobie trochę kofeiny, aby móc zrobić to cholerne zakupy, wszyscy inni chcą czegoś i krzyczą i płaczą, dopóki jej nie dostaną. Jesteś gwiazdą, jeśli pamiętasz swoją cholerną listę.
Kiedy wchodzisz na rynek, nie masz już nic oprócz kilku łyków kofeiny, które udało Ci się wyssać, unosząc się w pustym brzuchu. Cierpliwości tu nie ma. Twoje dzieci wzięły wszystko, co masz, przeżuły i wypluły na Twoje dwudniowe legginsy. Pieprzyć też lasagne.
Czuję, że zwijam się jak top, mam zamiar kręcić się po śliskiej podłodze, ponieważ po tym wszystkim moja przydzielona cierpliwość jest wyczerpana na cały dzień.
Kiedyś byłem cierpliwy. Jestem pewien, że ty też. Dzieci okradają cię z takich rzeczy, więc nie bądź dla siebie zbyt surowy. Znajdziesz go ponownie, gdy dorosną i znikną.
I szczerze mówiąc, kiedy nadejdzie ten czas, prawdopodobnie z radością wymienisz go ponownie na chaos.