Kiedyś myślałem, że mój syn musi być „pomocnikiem tatusia”. Teraz zdaję sobie sprawę, że moja córka też musi się tych umiejętności nauczyć.

Pomocnik tatusia
istock / Kuzmichstudio

Dzień po Bożym Narodzeniu byłam na strychu z moją 7-letnią córką wbijającą w sklejkę, aby stworzyć miejsce do przechowywania. Było tam ciemno, więc oboje nosiliśmy reflektory. Było też zimno i zakurzone. Musieliśmy uważać, gdzie stąpaliśmy, ponieważ między dwoma na czwórki było nic, tylko sheetrock. Jeden zły krok może sprawić, że jedno z nas wpadnie do garażu. Moja córka była w grubym fioletowym płaszczu, z brązowym kapturem wyściełanym sztucznym futrem, T-shirtem Frozen, który zmieniał kolory w słońcu i niebieską spódniczką, z kościstymi kolanami wsuniętymi pod tyłek, gdy kucała i podawała mi paznokcie.

Poprosiłem mojego 9-letniego syna o pomoc przy tym projekcie, a on spojrzał na mnie tak, jakbym poprosił go o zbudowanie domu, zamiast po prostu położyć kilka pasków drewna. Powiedział mi też, że strych jest straszny i zimny i nie był aż tak zainteresowany. W chwilę po jego odmowie, zanim mój ojcowski instynkt zmusił go do pomocy, moja córka szarpnęła mnie za nogawkę spodni, jak to często robi, spojrzała na mnie z szerokim uśmiechem i zaświergotała: „Pomogę , Tato ”.

W ciągu ostatniego roku moja córka stała się moją małą pomocniczką. To ona idzie po moim boku po sklepie z narzędziami. To ona podaje mi gwoździe i narzędzia oraz opowiada o odcinkach Mój mały kucyk, gdy naprawiamy to czy tamto. Rzecz w tym, że nie jestem aż tak przydatny. Mojego ojca nie było w pobliżu, więc musiałem nauczyć się wielu rzeczy, oglądając YouTube, przeklinając i uderzając mnie w palce młotkiem.

Ale smutnym faktem jest to, że nawet gdyby mój tata był w pobliżu, prawdopodobnie wykonałbym te same ruchy, co mój syn, walcząc o wyrwanie się z jakiejkolwiek pracy fizycznej. Są chwile, kiedy zmuszam go do pomocy. Czasami naprawdę potrzebuję jego pomocy. Czasami po prostu chcę spędzić z nim czas. I czasami czuję, że jako ojciec zawiodę, jeśli wyjdzie z mojego domu, nie wiedząc, jak machać młotkiem lub uruchamiać wiertarkę. I przez długi czas naprawdę myślałem o swoim synu tylko przy używaniu narzędzi.

Ale kiedy córka starzała się w połączeniu z jej chęcią pomocy w utrzymaniu domu, zacząłem zmieniać mój przestarzały pogląd, że mój syn powinien być Pomocnikiem taty.

Wszystko to przypomina mi artykuł Katie Bingham-Smith „Nie czekam, aż mój mąż wróci do domu. Sam potrafię zrobić gówno ”. W nim ponownie mocuje drzwi garażu do silnika, kiedy jej syn mówi: „Poczekaj tylko, aż tata wróci do domu i zrób to”. Jej odpowiedź była czymś cudownym. „Powiedziałem mu, że jestem w stanie zrobić to sam i nie muszę czekać, aż jego ojciec to naprawi”. Następnie wymienia wszystkie powody, dla których ważne jest, aby sama naprawiała rzeczy, a głównym punktem jest to, że kobiety są tak samo zdolne jak mężczyźni, jeśli chodzi o prowadzenie wiertarki, naprawianie zlewu lub bycie dyrektorem generalnym fortuny. 500. Co ostatecznie oznacza, że ​​mężczyźni doskonale potrafią uspokoić dziecko w nocy, zarządzać domem, wycierać tyłki i wykonywać wiele innych obowiązków, które zostały uznane za pracę matki.

Choć uważam za ważne, aby mój syn wychodził z domu, wiedząc, jak machać młotkiem i wykonywać wiertarkę, myślę, że równie ważne jest, aby wszystkie moje dzieci wychodziły z domu, rozumiejąc, jak bardzo są zdolne, niezależnie od płci, i że nie ma wstydu być tatą pracującym w domu lub matką pracującą na budowie.

W zeszłym roku pokazałem mojej córce, jak trzymać drewno, aby nie dostała drzazgi, nie uderzała młotkiem i nie wkręciła śruby, otwierała i zamykała puszki po farbie, wspinała się po drabinie, ostrożnie chodząc po dachu podczas czyszczenia rynien , połóż ściółkę na podwórku i wyłącz wodociąg. Z każdym projektem patrzy na mnie z ciekawością, a ja czuję z nią więź, która jest autentyczna, wyjątkowa i wykracza daleko poza płeć.

Kiedy razem z nią skończyliśmy układać sklejkę na strychu, ostrożnie pomogłem jej zejść po drabinie. Kiedy leżała na podłodze, uśmiechnęła się do mnie. Potem, jak to często bywa, objęła mnie za nogę i zapytała, kiedy możemy znowu popracować na strychu. Byliśmy tam przez kilka godzin. Kolana i plecy bolały mnie od pełzania. Ostatnią rzeczą, o której chciałem pomyśleć, była sytuacja, kiedy znów pracowaliśmy na strychu. Ale w jej podnieceniu było ciepło, któremu trudno było odmówić.

– W następny weekend – powiedziałem. “Muszę odpocząć.”

Skakała w górę iw dół, jakby właśnie otrzymała zaproszenie na przyjęcie urodzinowe. Potem weszła do domu i chwaliła się swojemu bratu, jak zaczęła używać młotka.

Jak wszystko w rodzicielstwie, nie wiem, jak długo potrwa ta faza „Pomocnika tatusia”, ale w tej chwili naprawdę cieszę się, pokazując jej, jak pracować w domu, ponieważ daje jej to niezależność, której chcę, jako dziewczyna, która rozwija się w kobietę. Nie podoba mi się myśl, że czeka w pobliżu, aż mężczyzna coś zrobi.

Podoba mi się, że zrobiłaby wszystko, do czego jest zdolna, ponieważ jest zdolna do wielu rzeczy. Podoba mi się pomysł, żeby przedstawiła wszystkie swoje umiejętności, niezależnie od płci, a potem oczekiwała tego samego od swojego przyszłego małżonka. Chcę, żeby opuściła mój dom, oczekując egalitarnego związku, i chcę tego samego dla mojego syna. Tak więc na razie będę ją nadal zapraszać, aby mi pomogła, i mam nadzieję, że jej entuzjazm zostanie przez jakiś czas.