Klapsy dzieciaków to okropny pomysł (ale ludzie wciąż to robią)

klapsy-1
Scary Mommy i FPG / Getty

Mam nadzieję, że większość ludzi zgodzi się, że bicie dziecka jest złe. Jednak badania pokazują, że ponad 65% dorosłych akceptuje czasami lanie, a konkretnie „dobre mocne lanie”. Aby było jasne, lanie jest synonimem bicia. Bicie dziecka jest biciem dziecka, a bicie dziecka jest złe.

Amerykańska Akademia Pediatrii wzmocniła swoje stanowisko wobec klapsów, nie ma doniesień o korzyściach z tego rodzaju kary, a bicie dziecka jest znęcaniem. Dyscyplinowanie naszych dzieci przemocą fizyczną to straszny pomysł, ale większość rodziców nadal uważa, że ​​jest to dopuszczalne.

Niektóre stany uważają, że w porządku jest też pozwolić lać szkołom. Według New York Times, w Ameryce jest 19 stanów, w których legalne jest poddawanie dziecka karom cielesnym z rąk nauczycieli i dyrektorów szkół. Lanie jest formą kary cielesnej. Większość z 14% szkół, które deklarują stosowanie kar cielesnych w ramach swojej dyscypliny, znajduje się w południowo-wschodniej części kraju.

Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych sugeruje inne, bardziej odpowiednie podejście do dyscypliny, które opiera się na pozytywnych interwencjach i uczeniu się społeczno-emocjonalnym. W przeciwieństwie do uderzania uczniów, metody te ograniczyły problematyczne zachowania i poprawiły jakość przestrzeni uczenia się ucznia.

Badacze i terapeuci udowodnili negatywny wpływ kar cielesnych, którymi – mówiąc jasno – jest użycie bolesnej siły fizycznej lub strachu przed bólem w celu zmiany zachowania dziecka.

Jeśli nie wierzysz, że klapsy to przemoc fizyczna, to najlepiej to usłyszeć: lanie zwiększa agresję dziecka, podkopuje zaufanie do opiekuna i zmniejsza jego zdolność do samoregulacji. Strach, wstyd lub ból mogą tymczasowo zatrzymać zachowanie, które rodzic lub nauczyciel chce zmienić, ale klapsy nie zapewnią długoterminowej poprawy zachowania. Stres związany z klapsami lub oczekiwaniem na nie zwiększa poziom hormonów stresu w mózgu dziecka. Może to spowodować, że mózg przekręci się na tyle, aby wywołać problemy ze zdrowiem psychicznym u nastolatków i nastolatków. Te problemy wkraczają w dorosłość.

Bicie dziecka nie wzbudza jego szacunku ani zaufania. Klapsy dziecka nie dają im lekcji. Kary cielesne nie czynią dziecka lepszym słuchaczem ani wyznawcą zasad. Niemowlęciu, zwłaszcza impulsywnemu, nie służy mówienie mu, aby nie uderzało ani nie kopało kogoś lub czegoś, uderzając je w celu poddania się. Raport Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, w którym wezwano do zakończenia lania, odnosił się do badania, które wykazało, że 73% dzieci, które otrzymały lanie, powróciło do tego samego zachowania w ciągu dziesięciu minut po laniu.

Być może bronisz swojego lub partnera stosowania klapsów, ponieważ robisz to tylko raz na jakiś czas. Raport AAP zacytował również badanie, które wykazało, że co najmniej dwa lub więcej lań miesięcznie skutkowało bardziej agresywnymi dziećmi. Przemoc rodzi przemoc. Nawet przy pozytywnym wzmocnieniu i łagodniejszym podejściu do rodzicielstwa związek między „surową dyscypliną a zaburzeniem zachowania u nastolatków i depresją pozostał”.

DorianGray / Getty

Bicie dziecka jest odzwierciedleniem braku inteligencji emocjonalnej, cierpliwości i samokontroli rodzica lub opiekuna. Może być również odzwierciedleniem własnego wychowania rodzica i historii traumy lub problemów ze zdrowiem psychicznym. Brak bezpieczeństwa finansowego rodzi stres, wściekłość, poczucie nieadekwatności i urazę z powodu postrzeganego niższego statusu społecznego. Ten stres jest następnie wyładowywany na dzieciach. Ogólne badanie społeczne w USA wykazało, że rodzice w środkowych przedziałach dochodu gospodarstwa domowego byli o 25% bardziej skłonni popierać lanie.

Dr Robert Sege z Tufts Medical Center w Bostonie był jednym z lekarzy, którzy przyczynili się do powstania raportu AAP. Mówi, że przygnębiony rodzic będzie częściej polegał na karach cielesnych niż rodzic, który nie cierpi na depresję. Dodał również: „Ponadto rodzinne wyzwania ekonomiczne, problemy ze zdrowiem psychicznym, przemoc między partnerami i nadużywanie substancji odurzających są związane ze zwiększonym uzależnieniem od kar cielesnych” – powiedział Sege.

To nie jest wymówka. Cykle nadużyć pokoleniowych mogą zostać przerwane. Byłem maltretowany i nie wykorzystuję swoich dzieci. Nie trzeba zwiększać piętna zaburzeń zdrowia psychicznego, zakładając, że osoba w depresji lub lęk ucieknie się do bicia swoich dzieci. Walczę z depresją i lękiem i nie biję moich dzieci w ramach ich dyscypliny lub kary za ich czyny.

Rozumiem jednak chęć uderzenia moich dzieci. Było kilka razy, kiedy straciłem kontrolę i dostałem lanie moim dzieciom. Żałowałem każdego przypadku i obiecałem, że będę bardziej świadomy i kontrolował ten impuls.

Moja potrzeba regulowania mojego dziecka poprzez bicie go dotyczyła bardziej mnie niż ich. Kiedy moje dziecko zachowywało się bez względu na moje słowa, przytłoczyły mnie własne frustracje, wyczerpanie i złość. Chciałam, żeby tak się zatrzymało zachowanie mojego dziecka ja może powstrzymać narastający niepokój i tak dalej ja poczuć się lepiej. Warknąłem i uderzyłem dziecko w dół. To powstrzymało zachowanie, ale nie złość, łzy czy intensywność sytuacji. Klapsy mojemu dziecku nie poprawiły samopoczucia żadnego z nas. Powinienem był odejść.

Nie chcę powtarzać wzorców, których doświadczyłem jako dziecko. Zasługiwałem na coś lepszego, moje dzieci też. Chociaż moje doświadczenia mogą predysponować do bicia moich dzieci, chęć szukania terapii i lepsze zrozumienie siebie jako człowieka oddziela mnie od wymówek. Nie jest łatwo spojrzeć na siebie. Inwentaryzacja naszych działań i słów oznacza wzięcie odpowiedzialności i przyznanie, że się mylimy… a przynajmniej nie tak dobrze, jak chcielibyśmy wierzyć.

Jeśli nadal uważasz, że lanie jest w porządku i nie skrzywdzi twojego dziecka, to się mylisz. Twoja opinia, że ​​klapsy są w porządku, a przejmowanie władzy nad ciałem twojego dziecka nie jest ważniejsze od danych, faktów, nauki i przeżywanych doświadczeń dzieci i dorosłych, którzy otrzymali lanie w dzieciństwie.

Musimy wiedzieć lepiej, żeby działać lepiej. Jest o wiele lepszych sposobów dyscyplinowania naszych dzieci niż klapsy.