Kobieta, która uciszyła moje dziecko

Kobieta, która uciszyła moje dziecko

Zacznę od tego, że nie jestem super surową matką. Pozwalam moim dzieciom oglądać telewizję. Czasami pozwalam im jeść rzeczy, które prawdopodobnie świecą się w ciemności. Nie mam konkurencyjnej kości w moim ciele i nie mogę powiedzieć latającej małpie o tym, jak ktoś inny wychowuje ich dziecko. Nalegam na dobre maniery, a moje dzieci wychodzą z domu czyste, nakarmione i (przeważnie) szczęśliwe. To jest tak dobre, jak to robi przez większość dni.

Zanim urodziłam dzieci, a także na początku mojego rodzicielstwa, nie powiedziałbym „buu” do gęsi. Obecnie jednak od czasu do czasu lubię walczyć z nieznajomymi.

Kiedy miałam tylko jedno dziecko, mojego syna, cały czas przepraszałam za niego. Gdyby płakał publicznie, spędzałbym tyle czasu obracając się o 360 stopni, aby nawiązać kontakt wzrokowy z ludźmi i przeprosić za niedogodności. Gdybym skupiła się na pocieszaniu go, płakałby znacznie mniej. Wyjaśniłbym czemu płakał, zapewniam tych ludzi, których nigdy nie spotkałem (i prawdopodobnie już nie spotkam), że był śliczny kochanie, naprawdę. Patrzę wstecz na sposób, w jaki wychowywałem to malutkie dziecko i wzdrygam się. Był dzieckiem; oni płaczą.

Wprowadź moją pierwszą córkę. Sprawy stały się nieco trudniejsze w obsłudze. Zarządzanie dwójką małych dzieci w miejscu publicznym jest czasami trudne, a czasami wręcz upokarzające. Obaj rozwinęli zamiłowanie do niezręcznych pytań, rywalizując ze sobą w rutynowych programach „Wyjeżdżamy gdzieś się zabawić, więc musimy leżeć na podłodze i krzyczeć, aż będziemy niebiescy”. To radykalnie zmniejszyło moją zdolność robienia tego, co ludzie myślą.

“O jej! Czy oni są zmęczeni?”

„Nie, po prostu niegrzeczny”.

“Widzę. Czy próbowałeś[wstawnudnąradęktóraniedotyczymoichdzieci[insertboringadvicewhichdoesn’tapplytomychildrenlub sytuacja w jakikolwiek sposób]? ”

Ja przed drugim dzieckiem: „To takie interesujące, spróbuję, ponieważ [insert vaguely tenuous reason why it is a useful piece of advice]. ”

Ja teraz: „Nie”

Od narodzin trzeciego dziecka, drugiej córki, zostałem wprowadzony na zupełnie nowy poziom porad i ingerencji w życie publiczne, a nawet wyrażania silnej niechęci do mojego dziecka. Krzyczy, drapie, kopie i się pieni. (Została nawet skierowana do pediatry na wypadek, gdyby miała niezwykłe napady padaczkowe, kiedy to się stało. Ku naszej wiecznej uldze, tak nie było, ale lekarz wyraził wielki podziw dla jej siły przetrwania i oddania napadowi złości). Moje dziecko przetestował moją cierpliwość ponad cierpliwość jej rodzeństwa Położyć razem.

Zainteresowanie nieznajomych tym, jak radzę sobie z wściekłym maluchem, jest poza żadną wcześniejszą ingerencją. A teraz pamiętaj, że jest to rzadkie i zarezerwowane dla szczególnej rasy dupków (takiej, którą, przyznaję, byłem w przeszłości). Nie mówię o ludziach wspierających, klanie „Byłem tam”; są wiecznie niesamowite. Wiesz, te, o których mówię, przewracające oczami, „Ojej!” brygada. Podczas ostatniej sześciogodzinnej podróży pociągiem z trójką moich dzieci w wieku 6, 3 i 2 lat (sIX godzin, pomyślmy o tym przez chwilę), mój najmłodszy miał tylko jeden napad złości. Pociąg falował, a my musieliśmy całą czwórkę przenieść na dwa siedzenia, podczas gdy ona chciała przejść przejściem i rozmawiać z ludźmi. Nie było miejsca.

Zanim się zorientowałem, co się dzieje, „poszła”, wybuchowy wrzask, szlochająca wściekłość, która została wzmocniona przez ciasną przestrzeń, w której została wciśnięta. Uderzyła mnie w twarz małą książeczką z tablicy, którą czytała, i podniosła płacz do syreny, składającego się z krótkich, ostrych dźwięków, które przybrały na sile i intensywności, podczas gdy ja łagodziłem i głaskałem jej włosy, ale w dużej mierze starałem się uniknąć konfrontacji z nią. (to ją pogarsza). Nawet moje 3- i 6-latki były zawstydzone.

Z nikąd, Ona pojawiła się, przepychając się przez zapakowany powóz, żeby się do nas dostać. Niska dama w wieku około 50 lat, ze zmarszczonymi brwiami i ogromnym poczuciem pośpiechu, pochyliła się nad moją córką z własną twarzą oddaloną o cal od jej zrozpaczonej, wściekłej małej twarzy. Naprawdę złośliwie, bez słowa do mnie, ona ucichł ją, palec wskazujący krzyżowo. Dopiero wtedy spojrzała na mnie, siedząc z otwartą szczęką i niezdolną do mówienia, i krzyknęła na nią (ja? Nas?): dość! ”

Zanim zdążyłem przetworzyć to spotkanie, moja starsza córka, która nie została pobłogosławiona największym poczuciem przyzwoitości ani zdolności wyczuwania, kiedy powinna mówić lub milczeć nagle, bez zachęty ani wskazówek, powiedziała: „Nie krzycz na moja siostra ”, a kciukiem skierowanym w moją stronę zapewnił:„ To jej praca ”.

Wiesz, ona ma rację. Dopóki nie pójdą do szkoły lub nie osiągną wieku, w którym potrafią zachowywać się publicznie (więc może 20 lat?), Nikt poza mną i moim mężem nie ma prawa karać naszego dziecka. Nawet mój 3-latek to dostaje. Może się wydawać, że nie radzę sobie dobrze z tą sytuacją. Mogę nawet sprawiać wrażenie, że nie obchodzi mnie, że moje dzieci są irytujące (okej, zdradzę ci sekret, czasem naprawdę nie mam).

Poszła tak szybko, jak przyjechała, zostawiając mi mało czasu, by jej powiedzieć dokładnie, co myślę o jej ataku wskazującym palcem na uciszenie, dającym bardziej święty niż ty. Zostawiony z wciąż krzyczącym dzieckiem i dwójką zdezorientowanego rodzeństwa miałem chwilę, aby zdecydować, czy stracę swoje gówno w przepełnionym pociągu i naprawić sytuację więcej zawstydzający lub odpuść i umieść go w sekcji „Nie można dać…”

Kiedy już miałem wybrać to drugie, pewna pani po drugiej stronie przejścia klepnęła mnie w ramię: „Przepraszam, nie przeszkadzam ani nie zamierzam pomóc”, gdy moja najmłodsza czule próbowała zaczepić lewe oko. zastanawiałeś się – chcesz moje miejsce? Wysiadam za 20 minut i wygląda na to, że potrzebujesz tego bardziej niż ja ”. Mogłem płakać. Wdzięczny, że nie zdecydowałem się nazywać The Shusher wszystkimi imionami, które przeszły mi przez głowę, zdałem sobie sprawę, że moje nie dawanie bzdur pięknie odegrało się jako dostojna cisza. Nagle stałam się pokrzywdzoną (i pobitą) bohaterką mojej własnej upokarzającej historii.

Więc następnym razem, gdy poczujesz się zmuszony przeprosić za swojego krzykacza lub wpadać w syk, ponieważ ktoś niegrzecznie przeszkadzał, weź głęboki oddech, pomyśl o tym i pamiętaj: Ci dobrzy przewyższają dupki co najmniej o 10 do 1. Daj lub bierz .