Lęk poporodowy: kiedy macierzyństwo jest przerażające

motherhood_isnt_blessing1

Czy wyglądam na przerażonego na tym zdjęciu? Nie pamiętam teraz, czy byłam przerażona, czy nie, leki podane po cesarskim cięciu (iw trakcie) to nie żart. Pamiętam, że myślałem, że jedzenie w szpitalu jest najsmaczniejszym jedzeniem, jakie kiedykolwiek jadłem. Zjadłem to samo kilka tygodni później. Najwyraźniej leki przeciwbólowe dają mi przekąski.

Wiedziałem, że jestem przytłoczony i trochę przestraszony. Zakładałem, że jedyną rozsądną odpowiedzią na bycie odpowiedzialnym za dwoje noworodków jest przerażenie. A jeśli zrobiłem to źle? A jeśli uszkodzę je na zawsze? A jeśli wyrosli na fanów Dallas Cowboys? Ta walka jest prawdziwa, ludzie.

Patrząc wstecz, powinienem był wiedzieć, że coś jest nie tak, gdy kilka dni po porodzie krzyknąłem na pielęgniarkę, rzuciłem się na trzech członków rodziny i miałem atak paniki, który został rozwiązany tylko przez mojego lekarza siedzącego na podłodze w mój pokój i trzymając mnie za rękę, a tata zabiera mnie na spacer po kawę. Zakładałem, że to hormony i nic mi nie będzie. Tak bardzo się myliłem.

Martwiłem się, że będę w depresji. Znałam na to znaki. Wiedziałem, co robić, gdy się smucę. Nie zdawałem sobie nawet sprawy, że to niepokój pozbawi mnie radości z bycia matką.

Wiele rzeczy było rażących znaków z perspektywy czasu, ale wtedy po prostu robiłem to, co musiałem zrobić, aby przetrwać ten dzień. Codziennie szorowałem ręcznie 20 butelek i musiałem je składać i ustawiać we właściwy sposób, bo inaczej uważałem, że coś pójdzie nie tak. Martwiłbym się, że zabraknie nam formuły, jeśli będzie ich mniej niż trzy ogromny wanny nieotwarte w szafce. Jedna wanna wystarczyłaby na około cztery dni. Nie jestem pewien, jaki rodzaj kryzysu uniemożliwiłby nam zdobycie większej ilości jedzenia w ciągu 12 dni, ale strach był prawdziwy.

Kiedy pewnego dnia zostawiłem chłopców w ciężarówce z moim chłopakiem, aby szybko pobiec do sklepu po formułę, wyszedłem i nie mogłem od razu zobaczyć ciężarówki. W ciągu kilku sekund miałem pełny atak paniki ze łzami spływającymi po mojej twarzy, bojąc się, że coś się stało lub że mój chłopak uciekł z chłopakami i mnie tam zostawił. W rzeczywistości właśnie zjechał na bok sklepu, żeby zaczekać.

Nie wychodziłbym z domu, aby udać się do Targetu bez 10 pieluch i czterech butelek. To wystarczyło na co najmniej osiem godzin. Nie mam pojęcia, co myślałem, że zatrzyma nas w Target tak długo, ale wierzyłem, że coś by się stało, gdybym ich nie wziął.

Gdy chłopcy dorastali, niepokój się zmieniał. Przestałem się bać, że umierają z głodu, tylko po to, by być przerażonym, że są w tyle w rozwoju i że moje słabe rodzicielstwo będzie im przeszkadzać. Nie rozmawiali ani nie chodzili, kiedy poszliśmy na badanie w wieku 15 miesięcy. To nie mogło się zgadzać. Rzeczywiście, byli w tyle. Byli wystarczająco w tyle, aby zakwalifikować się do programu wczesnej interwencji naszego stanu.

Wierzyłem, że zawiodła jako mama. Nie czułem, że wiem, co robię. Czułem się jak oszust. Nikt nie mógł być tak okropnym rodzicem. Jestem mądrą dziewczyną i nie miałam pojęcia, co zrobić z własnymi dziećmi.

Chłopcy mieli 2 lata, zanim w końcu przyznałem, że rzeczywistość i moja percepcja nie pasują do siebie. Zmarnowałem dwa lata unieruchomiony strachem i przytłoczony jakąkolwiek zmianą rutyny lub nowym etapem.

Jeśli brzmi to znajomo, nie czekaj dwa lata. Nie bój się przyznać, że coś jest nie tak. Nie zawiodłeś. Nie jesteś złą mamą. Chemia ciała jest dziwna. Możesz uzyskać pomoc. Nie jesteś sam. W rzeczywistości badania pokazują, że lęk poporodowy jest znacznie częstszy niż znacznie szerzej rozumiana depresja poporodowa.

Wiedz, że nie jesteś sam. Otrzymałem niesamowitą pomoc i zaszedłem tak daleko w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Najtrudniejszy był pierwszy krok do przyznania się, że potrzebuję pomocy lekarza. Zgadnij co? Nie sądził, że jestem szaloną lub złą mamą. Nie sądził, że jestem leniwy lub dziwny. On zrozumiał. Przeprowadził mnie przez moje opcje leczenia i zaoferował swoją pomoc.

Przejdziesz przez to. Wycieczka do centrum handlowego nie musi zajmować siedmiu godzin planowania i trzech toreb. Kaszel nie oznacza, że ​​Twoje dziecko umrze. Uderzenie w głowę naprawdę nie jest śmiertelne.

Teraz moi chłopcy kwitną. Są zabawni, ciekawi i inteligentni. Nadal martwię się, że będą fanami Dallas. Ale nie mogę kontrolować wszystkiego i nie mam z tym problemu.