List otwarty nauczyciela do wszystkich dążących do ponownego otwarcia szkół

Open-Letter-Pushing-To-Reopen-1
Straszna mama i izusek / Getty

Po 12 latach w publicznej edukacji jestem tak zmęczona, jak nauczyciel, bezskutecznie działając w imieniu moich uczniów, aw konsekwencji wykorzystując i poświęcając się, aby zrekompensować braki naszego systemu edukacyjnego.

Pozwól mi wyjaśnić.

Podczas szkolnego szkolenia z zakresu bezpieczeństwa powiedziano mi, że powinienem kupić zestaw opaski uciskowej za 99 dolarów za własne pieniądze, aby zachować go w klasie na wypadek strzelaniny w szkole. „Możesz kupić więcej niż jeden na wypadek, gdyby wielu uczniów w Twoim pokoju zostało zastrzelonych”.

Kiedy dowiedziałem się, że nasz plan szkolny podczas aktywnych strzelanin polegał na ewakuacji uczniów z biblioteki i pracowni komputerowej i przejechaniu przez nich milę w dół drogi dojazdowej do salonu samochodowego, starałem się popierać naszych uczniów i pracowników z obrażeniami lub niepełnosprawności.

Powiedziano mi, że „nie doceniam” moich uczniów i własnego dziecka i „mogą biegać, jeśli będą musieli”.

W zeszłym roku musiałem ukończyć 90-godzinny kurs certyfikacyjny STEM, w swoim czasie, bez wynagrodzenia.

Każdego roku, podczas tych „wakacji” nauczyciele są zobowiązani do ukończenia tygodni zajęć z profesjonalnej nauki – bez wynagrodzenia.

W zeszłym roku, aby przygotować się na nadchodzący tydzień, regularnie zostawałem w szkole do 20:00 w piątki, a potem wracałem w sobotę lub niedzielę i pracowałem dodatkowo od czterech do ośmiu godzin.

Nawet wtedy tabele danych klas, tablice celów i formularze danych uczniów rzadko były aktualizowane zgodnie z wymaganiami.

Każdego roku szkolnego nauczyciele wydają setki, jeśli nie tysiące dolarów z własnych pieniędzy, zaspokajając podstawowe potrzeby uczniów – kupując meble do klasy, przybory szkolne, przekąski dla dzieci, które nie mają pieniędzy na lunch lub nie jadły obiadu poprzedniego wieczoru , kurtki dla dzieci, które ich nie mają, lub chodzenie z innymi nauczycielami, aby zrównoważyć opłaty pozalekcyjne dla dzieci, których na to nie stać.

W zeszłym roku nauczyciele w mojej szkole regularnie (czyli kilka razy w miesiącu) poświęcali swój 45-minutowy czas na planowanie w ciągu dnia, aby zająć się salami innych nauczycieli, ponieważ nie mieliśmy zastępców.

Jeśli robiliśmy to częściej niż dwa razy w miesiącu, to bez odszkodowania, ponieważ zwrot kosztów jest ograniczony do dwóch klas.

Ja i wielu nauczycieli w mojej szkole codziennie pomijamy lunch lub pracujemy w przerwie obiadowej, aby uczyć dzieci w naszych klasach, które nie mogą robić lekcji przed lub po szkole.

Każdego roku obserwuję, jak moi uczniowie odbijają ogony, często przez łzy, aby osiągnąć mistrzostwo w celach, które są niewłaściwe rozwojowo, stresują się nad standaryzowanymi testami, a następnie otrzymuję kartkę papieru z napisem „NIE SPOTKAŁO SIĘ”, ponieważ wiesz co? ? Ten ósmy test naukowy STAAR jest napisany na poziomie czytania od jedenastej do dwunastej.

Ten test STAAR z matematyki dla siódmej klasy jest pełen mylących sformułowań, diagramów i pytań tak słabo napisanych, że wysoko wykwalifikowani nauczyciele z wyższym stopniem naukowym muszą naradzać się, aby dowiedzieć się, o co w ogóle chodzi.

Nauczyciel wyciera klamkę w klasie, zanim uczniowie wrócą do szkoły po pandemii koronowirusa. </p><p> Covid-19 izusek / Getty

Nie zrozum mnie źle, jestem dumnym produktem mojego okręgu szkolnego i kocham swoją pracę, ale nasz system edukacji publicznej jest zepsuty.

Naprawdę, naprawdę zepsuty.

Zamiast naprawiać to, moce, które rzucają miliardy na firmy testujące, które wkładają kieszenie pod stół.

Albo winić nauczycieli za „poddanie się” (patrzę na CIEBIE, Betsy DeVos).

Albo obwiniaj naszych uczniów osiągających słabe wyniki, zamiast zajmować się problemami systemowymi, które pogłębiają różnice w wynikach, zamiast je zmniejszać.

A ponieważ jako nauczyciele zrobilibyśmy WSZYSTKO dla naszych dzieci, zamiast stawać w obronie samych siebie (co od dawna okazało się nie do pokonania i nieskuteczne), każdego roku robimy „trochę więcej”, poświęcamy „trochę więcej”, wykorzystujemy siebie w koszt naszego zdrowia i naszych rodzin „trochę więcej”.

A teraz, kiedy nasza Texas Education Agency siedzi wygodnie za laptopami we własnych domach przynajmniej do stycznia, proszą nas, abyśmy założyli maskę i wskoczyli z powrotem do naszych budynków szkolnych, aby wrócić do normalnego funkcjonowania.

Jeśli tak się stanie, na pewno wydam własne pieniądze na maski na twarz, płyn do dezynfekcji rąk i chusteczki Clorox dla moich uczniów.

Jeśli muszę kupować przybory szkolne moim uczniom w zwykłym roku szkolnym, dlaczego miałbym oczekiwać czegoś innego w tym roku?

Gwarantowane, że jeden lub więcej moich współpracowników albo zachoruję.

I będziemy musieli wykorzystać nasz ciężko zarobiony urlop chorobowy (który wciąż próbuję odzyskać po tym, jak dwa lata temu musiałem to wszystko spalić na moim w połowie płatnym urlopie macierzyńskim).

Kto wie, czy nasze szkoły będą przestrzegać protokołu kwarantanny, czy też zamiatamy go pod dywan i kontynuujemy „biznes jak zwykle”, udając, że inni nie są chorzy ani zagrożeni.

Gwarantowane, dzieci zachorują.

Czy byłeś kiedyś na pogrzebie swojego 12-letniego ucznia? Mam.

Nigdy więcej nie chcę tego robić.

Nie myśl, że nasze dzieci są zagrożone? Zapytaj pielęgniarkę szkolną, ile setek inhalatorów na astmę ma w swoim gabinecie i ilu mamy uczniów z cukrzycą lub padaczką.

Jeśli myślisz, że nauczyciele troszczą się tylko o siebie, jesteś częścią problemu.

Nawet najbardziej wspierający członkowie społeczności NIE MAJĄ absolutnie ŻADNEGO POMYSŁU na to, co poświęcamy dla Twojego dziecka – naszych dzieci.

A także, CZY NIE CHODZI O CZAS, ŻE CO NAJMNIEJ BĘDZIE BIERZCIE SIEBIE W TYCH ROZMOWACH ??? Ale ten argument nie ma sensu, ponieważ nauczyciele nie mają znaczenia, więc wróćmy do faktów:

– Uczenie się jakości nie może odbywać się z ciągłymi przerwami.

– Uczenie się jakości nie może mieć miejsca, gdy nie można zaspokoić podstawowych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa.

– Uczenie się jakości nie może odbywać się bez finansowania i przywództwa.

– Uczenie się jakości nie może mieć miejsca, gdy nasze kierownictwo obwinia jedyną jednostkę utrzymującą system na powierzchni.

-Uczniowie potrzebują bezpiecznego miejsca do nauki.

Rodziny polegają na naszym systemie szkolnym, aby zapewnić to bezpieczne miejsce.

-Uczniowie, którzy potrafią bezpiecznie uczyć się w domu, powinni móc bezpiecznie uczyć się w domu.

-Uczniowie, którzy potrzebują bezpieczeństwa w budynku szkolnym, powinni mieć możliwość powrotu do BEZPIECZEŃSTWA budynku szkolnego.

Czy nie możemy zapewnić miejsca dla lekcji komputerowych w małych grupach podczas skróconego dnia w szkole? Czy nie możemy pozwolić nauczycielom zagrożonym zdrowiu lub członkom rodziny z zagrożeniem zdrowia pracować w domu, podczas gdy inni wolontariusze wracają i nadzorują naukę obsługi komputera w małych grupach?

Czy nie możemy przestać zastraszać i grozić usunięciem zasobów i ograniczaniem innowacji, a zamiast tego wspierać naszych profesjonalnych nauczycieli i pozwolić im podejmować decyzje, które są w najlepszym interesie ich uczniów i nauczycieli?

Istnieją rozwiązania.

Wiele z nich.

Są też tysiące naprawdę inteligentnych nauczycieli, którzy są więcej niż chętni do tworzenia i wdrażania tych rozwiązań, jeśli mają do tego zaufanie.

Nauczyciele wydają własne pieniądze na zestawy opasek uciskowych.

W środku globalnej pandemii, gdy leżysz w łóżku, chowając się za laptopem, nie waż się mówić mi, żebym włożył maskę i wrócił do normalnej pracy.