Mama walczy o bezpieczniejszą przyszłość dla dzieci dzięki prawu Wyatta

W środku tragedii ścieżka Eriki Hammel stała się jasna. Był rok 2013 i młoda matka z St. Clair Shores przebywała w szpitalu ze swoim 13-miesięcznym synem Wyattem, który zmagał się z zagrażającymi życiu urazami spowodowanymi zespołem dziecka potrząsanego.

Kiedy Hammel dowiedziała się o operacjach i trudnościach, jakie czekają Wyatta, potwierdziła także swoje instynkty dotyczące osoby, która prawie odebrała życie jej synowi. To była dziewczyna jej byłego męża, o którą Hammel już się denerwował, ale nie miał żadnego dowodu, co stanowiło ryzyko. Teraz, gdy policja była w to zamieszana, dowiedziała się, że kobieta, która była tej nocy sama z Wyattem, została w przeszłości dwukrotnie skazana za znęcanie się nad dziećmi.

„Mój instynkt miał rację. Została skazana w 2011 r. Za znęcanie się nad dziećmi trzeciego stopnia, dostała zawieszenie i grzywny, a ponownie została skazana w 2013 r. Po tym czasie zajęło jej nieco ponad tydzień (potem), aby dostać się w ręce Wyatta ”- mówi Hammel. „Jak to się dzieje, że osoby wykorzystujące seksualnie dzieci muszą się zarejestrować, a osoby, które wykorzystują dzieci, mogą po prostu odejść?”

Wciąż na ostrym dyżurze zadała to pytanie jednemu z lekarzy swojego syna. „Czy to ma dla ciebie jakiś sens? Nie sądzisz, że potrzebujemy jakiegoś rejestru? ” Odpowiedź lekarza to taka, którą Hammel często słyszy teraz: „To już nie istnieje?”

Niestety tak nie jest. „Ludzie nie zdają sobie sprawy, że to nie istnieje” – mówi Hammel. „Od razu wiedziałem, że muszę coś zrobić”.

To „coś” nazywa się prawem Wyatta i wreszcie zmierza w kierunku przejścia w Michigan. Pakiet rachunków wymagałby umieszczenia każdego skazanego za znęcanie się nad dzieckiem w publicznym rejestrze z możliwością przeszukiwania.

„Prawo jest naprawdę dobrze napisane, jest bardzo ostre i suche. Aby znaleźć się w tym rejestrze, musiałbyś zostać skazany przez sąd ”- wyjaśnia Hammel. „To nie jest coś, na co CPS cię stawia. Nie jesteś tylko oskarżony o to. ”

Odkryła, że ​​tworzenie nowych przepisów to boleśnie powolny proces, ale jest nadzieja.

„Moje rachunki nadal leżą w domu. Jestem naprawdę przekonany, że przyszły rok będzie naszym rokiem ”- mówi Hammel. „Nigdy nie wiedziałem, jak trudno było coś przejść”.

Jednak niektórzy sprzeciwiają się prawu Wyatta, w tym American Civil Liberties Union, która, jak twierdzi Hammel, ma obawy dotyczące rejestrów i „stygmatyzowania” sprawców wykorzystywania dzieci, które już odprawiły swój czas.

„A co z moim dzieckiem? Skazała Wyatta na dożywocie – mówi. „Nasz stan jest w kryzysie. W tym stanie znęcanie się nad dziećmi wzrasta o 30 procent. W 2016 roku odnotowano ponad 39 000 potwierdzonych przypadków krzywdzenia dzieci. Od pięciu lat jest sukcesywnie zwiększany każdego roku ”.

Wiedza to potęga, mówi, a rodzice nie mogą chronić swoich dzieci, jeśli nie mają dostępu do tego typu informacji. Chociaż Hammel wyszukała w Google kobietę, z którą spotykał się jej były mąż, nie miała możliwości odkrycia jej obelżywej przeszłości bez posiadania przynajmniej daty urodzenia.

„Jeśli nie możemy trzymać tych ludzi za kratkami, jako rodzice, opiekunowie i dziadkowie powinniśmy wiedzieć, kto jest w pobliżu naszych dzieci – oczywiście chłopaków i dziewczyn, ale mówię nawet o tym, jak gdybyś chciał zatrudnić opiekunkę do dziecka”, ona mówi.

Przyznaje, że wdrożenie prawa wiązałoby się z kosztami dla stanu Michigan, ale to nic w porównaniu z kosztami leczenia płaconymi przez rodziny i Medicaid w przypadku poważnych nadużyć, takich jak Wyatt.

„Jest niepełnosprawny do końca życia. Teraz pracuję w niepełnym wymiarze godzin. Całe jego ubezpieczenie jest przez państwo i co tydzień otrzymuje terapię ”- mówi Hammel, wskazując, że państwo płaci średnio 2,6 miliona dolarów za dożywotnią opiekę nad ofiarą zespołu dziecka potrząsanego lub urazu głowy. „Jest całkowicie ślepy na lewe oko i ma opóźnienie poznawcze i rozwojowe. Gdybym miał tę informację (o jego oprawcy), nie wątpię, że byłbym w stanie temu zapobiec ”.

Opowiadanie się za prawem Wyatta stało się wieloletnią krucjatą 30-letniego Hammela, który często podróżuje do Lansing, aby spotkać się z ustawodawcami. Jest wdzięczna za silny system wsparcia w jej rodzinnym mieście St. Clair Shores, gdzie ostatnio ludzie zjednoczyli się nad projektem odbudowy domu jej i Wyatta, który bardzo wymagał naprawy. Kiedy ma wolny czas, Hammel lubi sztuki walki – pozytywne ujście negatywnej energii, mówi.

Jeśli chodzi o Wyatta, sześcioletni fan Myszki Miki spędził czas w swoim życiu podczas niedawnej podróży Make-A-Wish do Walt Disney World („Uwielbiał to, kochał!”), A mama opisuje go jako kochającego , szczęśliwy chłopiec.

„Naprawdę nie mogę zabrać go w wiele miejsc, ale jest bardzo szczęśliwym, kochanym dzieciakiem” – mówi Hammel. „Kocha swoją szkołę, uwielbia swoją terapię i uwielbia bawić się na świeżym powietrzu. Latem uwielbia pływać. To jego ulubione zajęcie na świecie ”.

Postęp Wyatta jest niesamowity, biorąc pod uwagę miejsce, w którym był pięć lat temu, ale został zmuszony do ponownego nauczenia się wszystkiego, co kiedyś znał. „Ten pierwszy rok jego życia został całkowicie wymazany”.

Dlatego Hammel nigdy nie przestanie walczyć dla Wyatta – i wszystkich zagrożonych dzieci bez rejestru krzywdzenia dzieci. „Nie zatrzymam się, dopóki to nie minie”.

Jak się angażować

Jeśli chcesz skontaktować się z wybranymi urzędnikami w sprawie prawa Wyatta, sprawdź House Bills 4384, 4385 i 4386 – oraz Senate Bills 261, 262 i 263. Znajdź swoich przedstawicieli na usa.gov/elected-officials.