
istock / Сергей Хакимуллин
Kiedy Mel i ja po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na dzieci, nie myślałem zbytnio o tym, jaka była odważna. Czytałam historie o tym, jak skomplikowany może być poród. Widziałam filmy, w których poród wyglądał bardzo komicznie, a matka mówiła takie rzeczy, jak „Zrobiłeś mi to!”. i wysłano ojca, aby zagotował wodę. Ale dopiero gdy byłam na sali porodowej, obserwując, jak to wszystko się dzieje, zdałam sobie sprawę, jak ciężki jest poród.
Przed sekcją C mojej żony widziałem naprawdę groteskowe horrory – filmy, w których ludzie są pocięci, przeżuci lub rozerwani. Oglądałem je z przyjaciółmi, jedząc pizzę i pijąc napoje gazowane. Nic z tego nie miało na mnie większego wpływu. Ale nic nie przygotowało mnie na cesarskie cięcie mojej żony.
Nic.
Z otwartej dziury w brzuchu mojej pięknej żony sięgała głowa i prawe ramię zakrwawionego, proszkowobiałego, dziecięcego stworzenia. Coś czerwonawo-białego i żyłkowatego owinęło się wokół jego szyi i ramienia, co wydawało się nienaturalne, ale myśląc, że to musiała być pępowina.
Faktyczny akt narodzin – moment – był bez wątpienia najbardziej przerażającą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem.
Moje kolana osłabły.
Usiadłem.
Mel spojrzała na mnie znad stolika i powiedziała: „Wyglądasz na białą. Czy wszystko w porządku?”
“Czy wszystko w porządku?” Zapytałam. „Nie chcesz wiedzieć, co oni ci robią”.
Kiedy już wszystko zostało powiedziane i zrobione – kiedy trzymałem naszego syna, kiedy został oczyszczony, a Mel została zszyta i zabandażowana, a cała nasza rodzina wyszła – pamiętam, jak patrzyłem na Mel i zdałem sobie sprawę, jaka była odważna. Nie wiem, czy wiedziała dużo więcej niż ja o realiach porodu, ale mogę powiedzieć, że poradziła sobie z tym z siłą i wyrzeczeniem, do których wiem, że nie jestem zdolna.
Szczerze mówiąc, płakałabym, a nie emocjonalnymi łzami radości, ale łzami strachu, bólu i frustracji. I mogę powiedzieć, że ja nigdy miałby kolejne dziecko.
Ale nie Mel. Potem urodziła jeszcze dwoje dzieci, doskonale wiedząc, co lekarz zamierza zrobić z jej ciałem i jak długo potrwa powrót do zdrowia.
A to był dopiero początek.
W ciągu dziewięciu lat od urodzenia naszego pierwszego syna, widziałem, jak moja żona publicznie karmi piersią pomimo okropnego wyglądu. Widziałem, jak patrzyła w oczy z jakimś hejterem przez cały pokój i wpatrywała się w nie, kołysząc przytulone dziecko.
Cztery lata temu wróciła do college’u, ponieważ byłoby to dobre dla naszej rodziny pod względem finansowym i dawało dobry przykład naszym dzieciom. Potem patrzyłem, jak udaje jej się żonglować dziećmi i nauką w szkole z gracją i determinacją, mimo że była jedyną trzydziestokilkuletnią matką trójki dzieci w tradycyjnej klasie w college’u.
Widziałem, jak rzucała się na ulice i parkingi, żeby złapać uciekającego malucha. Siedziałem obok niej, gdy patrzyła nauczycielom i lekarzom w oczy, i zadawałem im krytyczne i ukierunkowane pytania dotyczące edukacji i zdrowia naszych dzieci, nie cofając się, dopóki nie poczuła się komfortowo z ich odpowiedziami. A jeśli nie czuła się komfortowo, znalazła inną opcję.
Zwróciłem się do mnie, kiedy czuła, że robię coś niebezpiecznego, niezdrowego lub wręcz idiotycznego, jako ojciec i kwestionuję moje motywy i cele z rozpalonym do białości upałem, który jest zarówno przerażający, jak i godny podziwu.
Mel nie jest szczególnie dużą kobietą. W rzeczywistości ma tylko około 5 stóp i 2 cale wzrostu. Jest drobna i miękka, z subtelnym i szybkim dowcipem. Nie jest dominująca i zdecydowanie nie jest bohaterem Marvela. Myślę, że bez dokładnego obserwowania jej łatwo byłoby przeoczyć, jaka jest odważna.
Uważam, że większość matek jest taka. Myślę, że wiele osób zakłada, że odwaga matki to po prostu coś, co matki powinny robić, ponieważ dzieje się to od tak dawna. Jest coś w matce, jakaś iskra od Boga lub genetyka, co sprawia, że przyprowadzają dziecko na ten świat bez względu na ból i udrękę własnego ciała, a potem robią wszystko, co w ich mocy, aby było zdrowe, szczęśliwe, i inteligentny.
Każde z naszych dzieci przeszło cesarskie cięcie. Na brzuchu Mela jest długa blizna; jest głęboki i różowy. Jest większa niż jakakolwiek blizna, którą mam lub prawdopodobnie kiedykolwiek będę miała. A nawet jeśli dostanę bliznę równą jej, to nigdy nie będzie miała tak wielkiego znaczenia, ponieważ będzie to miało związek z samym moim przetrwaniem, a nie stworzeniem życia.
Jej blizna świadczy o pierwszym kroku jej oddania i determinacji dla naszej rodziny. To dowód na jej gotowość do zrobienia wszystkiego, co konieczne, aby wydać na świat nasze dzieci – chłopca i dwie dziewczynki, którzy wypełniają moje życie większą radością, niż myślałam, że to możliwe. I za każdym razem, gdy to widzę, jestem pełen podziwu dla odważnej mojej żony. Przypomina mi się jej chęć, by trzykrotnie przejść przez fizyczną mękę porodu i wszystko, co będzie potem, oraz wszystkie odważne czyny, które każdego dnia robi dla naszych dzieci.
Faktem jest, że moja żona jest odważna. Niesamowicie odważny.
Matki są z natury odważne.
Matka wskoczy przed jadącą ciężarówkę, aby uratować swoje dzieci. Matki wskoczą do wód rojących się rekinami lub wyskoczą z samolotu, aby uratować swoje dziecko. Ale odwaga macierzyństwa nie zawsze wygląda jak jakiś akt heroiczny warty oglądania w telewizji. Wygląda na to, że wiele porodów i rekonwalescencji, po których następują niekończące się godziny kłótni z dzieckiem, zanim zrozumie podstawowe zasady higieny, jak się bronić, jak usiąść i uczyć się oraz jak szukać szacunku u innych, a nie uwagi. Wygląda na czystą miłość i oddanie swoim dzieciom. Wygląda na to, że patrzy się na ojca swoich dzieci i mówi im, żeby przyspieszyli – a kiedy niektórzy z tych ojców tego nie robią (bo niestety nie zawsze), pociągają za sobą zarówno wagę rodzicielską, jak i własną.
Ale tylko dlatego, że odwaga matki jest subtelna lub oczekiwana, nie oznacza, że to, co robi matka, nie jest odważne. Jest bardzo odważny i trzeba to zauważyć, bo bez męstwa mojej żony nie byłbym ojcem, a moje dzieci nie wyrosłyby na niezwykłych dorosłych.
Oto, co chcę, żebyście wszyscy zrobili: chcę, abyście uznali odwagę matek w swoim życiu, szanowali ją i co jakiś czas komentowali to. Bo bez wątpienia jest to coś godnego podziwu.