Podejście do karmienia małego dziecka na zasadzie „bierz lub zostaw”

Karmienie dziecka metodą „weź to lub zostaw”
BanksPhotos / iStock

Jeśli masz małe dziecko, to zdanie może uratować ci zdrowie psychiczne. Nawet jeśli przyjmiesz odrobinę szaleństwa, przynajmniej zaoszczędzi ci to dużo czasu i wysiłku. Gdy maluch odmówi posiłku, po prostu powiedz: „Nie musisz tego jeść”. To naprawdę jest takie proste.

Zostań ze mną tutaj: nie rób alternatywnego posiłku. O ile nie występuje poważny problem medyczny lub behawioralny, Twoje dziecko nie zamierza celowo głodować. Naprawdę. Maluchy uwielbiają jedzenie tak samo jak reszta z nas. W rzeczywistości jest to powód, dla którego maluch nie chce jeść starannie przygotowanego, zbilansowanego posiłku, który przygotowałeś.

Wyobraź sobie przez chwilę, że masz 2 lata. Niedawno nauczyłeś się, jak wyrażać swoje upodobania i antypatie. Jesteś mądry i dopiero zaczynasz rozumieć, że możesz przejąć kontrolę nad światem wokół siebie – w tym nad rodzicami. Wiesz też, że ciasteczka smakują lepiej niż większość rzeczy.

Nie wiesz jeszcze, że jeśli pominiesz brokuły, ziemniaki i kurczaka, aby mieć miejsce na więcej ciastek w brzuchu, nie otrzymasz składników odżywczych, których potrzebuje Twój rosnący organizm. Jeśli o ciebie chodzi, mama i tata po prostu tego nie rozumieją nie chcesz tego, chcesz ciasteczka. A może rozumieją i zatrzymują pliki cookie dla siebie.

Pamiętaj, że jako 2-latek jesteś inteligentnym, uroczym małym socjopatą. Twój brak empatii i wyrzutów sumienia, Twoje poczucie uprawnień, Twój swobodny urok i nowo odkryta umiejętność manipulowania innymi współpracują ze sobą w kierunku wspólnego celu: ciasteczka na obiad.

Jako socjopata jesteś obojętny na udrękę, którą wywołujesz, odmawiając przyjęcia wszystkiego na tym małym podzielonym talerzu z uroczymi obrazkami ukrytymi pod jedzeniem. Nie obchodzi cię, że mama i tata martwią się, że umrzesz z głodu lub że ich obiad stygnie, podczas gdy próbują wszystkich sztuczek z książki, aby jeden kęs ohydnej pieczeni przeszedł przez twoje zaciśnięte usta. Najważniejszy jest cel zastąpienia mięsa / ziemniaków / warzyw owocami / babeczkami / ciastami.

Mając to na uwadze, wróćmy do Twojej dorosłej skóry. Od twoich działań w porze posiłku zależy, jakie zachowanie twoje urocze, socjopatyczne potomstwo uzna za skuteczne. Jeśli nauczysz Tiny L. Sociopatha, że ​​droga do ciastek na obiad zaczyna się od odmowy jedzenia tego, co je rodzina, powinieneś dumny kiedy on lub ona opanuje lekcję.

Wracając do wyrażenia, które Cię wyzwoli. „Nie musisz tego jeść”. Powiedz to. Uwierz w to. Następnie, i oto ważna część, wyjaśnij konsekwencje niejedzenia. „To właśnie jemy na obiad (lub lunch). Nie ma drugiego wyboru czekającego w kolejce, na wypadek gdybyś nie podoba się temu, co mamy. Nie musisz tego jeść, ale jeśli tego nie zrobisz, będziesz głodny ”. Bądź spokojny i rzeczowy, jakbyś tłumaczył, że po zachodzie słońca robi się ciemno.

Daj swojemu dziecku ten wybór przy każdym posiłku i obserwuj, jak szybko decyduje, która opcja jest lepsza. Kto jest socjopatą manipulującym, co? Kto teraz ma kontrolę?

Prawdę mówiąc, oboje jesteście. Umożliwiając dziecku dokonanie tego wyboru, ponownie przejmujesz kontrolę nad posiłkami. Ale musisz być silny. Będą chwile, kiedy Twoje dziecko będzie głodne. Będą chwile, kiedy twój uroczy, manipulujący, głodny socjopata będzie siedział i patrzył, jak reszta rodziny delektuje się słodkim poczęstunkiem po posiłku, którym nie może się podzielić. Kłótnie z socjopatą są bezcelowe, ale maluch nie jest głupcem i wyciągnie wnioski z tego doświadczenia.

Pamiętaj, aby wyjaśnić, że chciałbyś się podzielić, ale te ciasteczka są przeznaczone tylko dla osób, które zjadły obiad. Jeśli chcesz ciastko, najpierw musisz zjeść obiad. Powiedz, że to nic wielkiego. bbo tak nie jest. Po prostu tak jest.

„Och, chciałeś ciastko? Dobra, więc zjedzmy jakąś kolację, żebyś mógł mieć! ” Powiedz to z szerokim uśmiechem i bez sugestii, że istnieją inne opcje. Ponieważ nie ma innych opcji.

Część z was będzie chciała oferować różne potrawy, dopóki Kruchy L. Socjopata coś nie zje. Chociaż ta potrzeba jest naturalna, uczy tylko, że działa manipulacja. Co więcej, zachęca malucha do ciągłego doskonalenia wspomnianej manipulacji, aż każdego wieczoru na kolacji będą Cheetos i babeczki. Oznacza to również, że zamiast jeść, będziesz spędzać posiłki w niekończącym się cyklu prób i błędów.

Czekaj, być może właśnie odkryliśmy niezawodny plan odchudzania dla rodziców! Nie. Musi pozostać silny. Wracając do tematu.

Chociaż podejście „bierz lub zostaw” może wydawać się okrutne, w rzeczywistości wzmacnia ono dziecko, pozwalając mu nauczyć się koncepcji wyboru i konsekwencji. Jeśli dziecko skarży się na głód mniej więcej godzinę po posiłku, należy ponownie podać niezjedzony posiłek. Jeśli jest to coś, co naprawdę uważasz, że Twoje dziecko bardzo nie lubi, możesz również spróbować akceptowalnej – ale niezbyt pysznej – przekąski, takiej jak suche Cheerios.

Ale bez ciasteczek.

Zatrzymaj je dla siebie.