
Westend61 / Getty
Mój mąż i ja byliśmy ukochanymi w liceum. Poznaliśmy się w wieku 14 lat, zaczęliśmy się spotykać, zerwaliśmy, wróciliśmy do siebie, dostaliśmy poważnego AF – iw wieku 16 lat zaczęliśmy uprawiać seks. Przez lata, kiedy nadal mieszkaliśmy w domu i chodziliśmy do liceum, mieliśmy mnóstwo bardzo kochającego, bezpiecznego i dobrowolnego seksu z ostrożnym i prawidłowym stosowaniem antykoncepcji… w domu naszych rodziców i ich wiedza i pozwolenie.
Patrząc teraz na całe doświadczenie jako rodzic, mam kilka myśli. Po pierwsze, jako mama 12-latka, nie mogę uwierzyć, jak bardzo mój syn jest bliski wieku, w którym poznaliśmy go z tatą, zakochaliśmy się i zaczęliśmy uprawiać seks. Miałem na myśli cześć? Ten dzieciak nawet nie pamięta, jak założył dezodorant. Nie wyobrażam sobie, żeby w najbliższym czasie wszedł w związek – i myśl, że stanie się aktywny seksualnie w ciągu najbliższych kilku lat? Jako mama myśl o tym poważnie mnie przeraża.
A jednak, jeśli pójdzie tą drogą – i przy średniej wieku, w którym dzieci tracą dziewictwo w wieku około 17 lat, nie jest to zbyt naciągane – prawdopodobnie zrobię to samo, co mój mąż i moi rodzice . Świadomie pozwolę mu uprawiać seks w jego pokoju, pod moim dachem. Chociaż na pewno nie muszę o tym wiedzieć za każdym razem, gdy to się dzieje!
Powiem ci dlaczego.
Dorastając, moja mama była bardzo otwarta i szczera na temat seksu. Zrozumiałem, jak to działa w sensie klinicznym od bardzo młodego wieku i byłem w kontakcie z tym, jak działa moje ciało, a nawet z tym, co lubiłem seksualnie, zanim uprawiałem seks. Dzięki mamie zrozumiałam też, że seks był świętym aktem, przynajmniej w tym sensie, że powinien mieć miejsce między dwojgiem ludzi, którzy się kochają i ufają sobie.
Zrozumiałem – ponieważ zawsze była tak otwarta – jak ważny jest bezpieczny seks. Wiedziałem o wszystkich metodach kontroli urodzeń, które tam były, nie z lekcji zdrowia, ale od mojej matki i jej podręcznej kopii Nasze ciała, nas samych. Właściwie pamiętam, jak uczyłem moich przyjaciół, jak używać prezerwatyw – tak, trzeba było używać ich za każdym razem, cholernie, więc pomóż Bogu.
Tak więc przynajmniej w moim przypadku otwartość na seks przyniosła ogromne korzyści, jeśli chodzi o możliwość rozpoczęcia życia seksualnego w dojrzały i odpowiedzialny sposób. W rzeczywistości moja matka była pierwszą osobą, której powiedziałem, że straciłem dziewictwo. Nie będę udawać, że to była najfajniejsza rozmowa na świecie. To znaczy, byłem wtedy nastrojowym nastolatkiem i pamiętam, że byłem wkurzony przynajmniej jedną rzeczą, którą powiedziała moja matka.
Ale wiedziałem też, że mówienie jej jest ważne. I miałem rację. Niedługo potem pomogła mi umówić się na wizytę u ginekologa. Ona i ja omawialiśmy ogólnie kontrolę urodzeń. Teoretycznie jedno wiedzieć o kontroli urodzeń, ale omówić to z doświadczoną osobą dorosłą to zupełnie co innego, a moim zdaniem to coś, co powinny mieć wszystkie dzieci.
Część o mnie i moim chłopaku uprawiających seks pod jej dachem nie została dokładnie określona. Ale ona wiedziała, a ja wiedziałem, że mam jej błogosławieństwo.
Pamiętam, że słyszałem o moich przyjaciołach, którzy uprawiali seks na różne wątpliwe i potencjalnie niebezpieczne sposoby. Często, szczególnie w tych scenariuszach, „zapomniano” o antykoncepcji, a seks zdarzał się z ludźmi, którym moi przyjaciele nie ufali. Wiedząc, że mogę zabrać swojego chłopaka do zaciszu własnego domu – który był dobrze zaopatrzony w środki antykoncepcyjne – i że seks nie był czymś, co robiłeś w biegu lub w tajemniczy sposób… wszystko to było ważne dla mnie jako młoda osoba po prostu znajdująca swój rytm jako istota seksualna.
Miałam szczęście, że rodzice mojego męża przyjęli dokładnie to samo podejście i tak też zrobiliśmy dwa bezpieczne miejsca, w których można to założyć.
Wiem, że moja historia jest tylko jedna i nie można jej używać jako modelu dla każdego dziecka, w każdej sytuacji. Ale wiem też, że dzieci – tak, nawet moje dzieci, a także wasze – będą uprawiać seks. Nie wszyscy będą to robić w wieku 16 lat, tak jak ja. Niektóre zaczną się nawet wcześniej, a inne później.
Ale będą to robić, czy tego chcemy, czy nie, i czy uważamy, że nadszedł czas, czy nie. I OMG, wolałbym, żeby moje dzieci uprawiały seks i spotykały się w moim domu, gdzie jest bezpiecznie i czysto i gdzie kontrola urodzeń będzie pod dostatkiem (ponieważ tak, będę kupować antykoncepcję moich dzieci lub przynajmniej upewnić się, że sami go kupują i używają).
Czy myślę, że to zachęci moje dzieci do uprawiania większej ilości seksu, niż mogłyby w innym przypadku? Nie. Mogłem być nastolatkiem 25 lat temu, ale jeśli dobrze pamiętam, nastolatki znajdą sposób na uprawianie tyle seksu, ile chcą, bez względu na to, co mówią ich rodzice. I wolałbym, żeby robili to w bezpieczny i pouczający sposób.
Naprawdę wierzę, że pozwolenie nastolatkom na seks pod moim dachem zachęci tylko do bezpieczniejszego, bardziej kochającego i zaangażowanego seksu. Mówiąc im, że seks jest zabroniony w naszym domu, w zasadzie zapraszam ich do zrobienia tego w jakimś zacienionym miejscu, gdzie jest bardziej prawdopodobne, że będą niebezpieczne. Nie, dziękuję.
Oczywiście moje dzieci mogą nadal być głupie, jeśli chodzi o seks. Czy nie wszyscy jesteśmy przynajmniej trochę głupi jako nastolatki? Ale wolałbym, żeby zachowywali się głupio w moim domu niż gdziekolwiek indziej i żeby wiedzieli, czy powinni zrobić coś strasznie głupiego – czy to z seksem, związkiem, narkotykami, jak to nazywasz – mogą przyjść do mnie, a my możemy rozwiązać, razem, jak to rozwiązać.