Rodzicielstwo niezależnych nastolatków podniosło mój niepokój na nowy poziom

lęk-mama-1
Straszna mama i Arman Zhenikeyev / Getty

Podrzuciłem nastolatki do domu ich taty kilka minut przed jego powrotem.

Patrzyłem, jak wchodzą do środka, kiedy szukałem w portfelu, ile mam gotówki.

Mój były mąż powiedział mi przed wyjściem z domu, że coś jest nie tak z klamką w drzwiach wejściowych i mają problem z zamkiem.

„Trudniej było go odblokować, więc po prostu upewnij się, że dostaną się dobrze, zanim wyjdziesz, ale wkrótce będę w domu” – powiedział.

Jadąc drogą, cofnąłem się w czasie do kilku chwil wcześniej.

Odtworzyłem ich brunetki wchodzące w drzwi.

Wmawiałem sobie, że patrzyłem, jak wchodzą do środka.

Są w środku.

Nie ma ich tam na mrozie.

Oni mają się dobrze.

Przestań.

Ale tak naprawdę nie zwracałem uwagi.

Byłem rozproszony, kopiąc w torebce.

Czy ja naprawdę widzisz ich wchodzących?

Ogarnął mnie strach i nie mogłem już tego znieść.

Musiałem dwukrotnie sprawdzić.

Potem zatrzymałem się, żeby sprawdzić telefon.

Głośność była włączona, nie było żadnych wiadomości.

Wiedziałem, że to nie jest racjonalne, ale potrzebowałem spokoju ducha, więc zadzwoniłem do córki.

„Czy wszedłeś?” Spytałem się jej.

„Tak, mamo, nie widziałaś nas?” Nie była zszokowana.

Wiedziała, że ​​ją widziałem, i przypomniała mi, że nie dzwoniła, żeby powiedzieć, że nie mogą wejść.

Rzecz w tym, że moje dzieci wiedzą, że czasami muszę to zrobić.

Wiedzą, że muszę się z nimi dwukrotnie sprawdzić, ponieważ mój niepokój może pozbawić mnie pewności siebie i sprawić, że będę odgadnąć wszystko po raz drugi.

Ale to, że są do tego przyzwyczajeni, wcale nie ułatwia radzenia sobie z myślami, które tańczą w mojej głowie.

I na pewno nie ułatwia to sobie przyznać, że to jest problem.

Nawet jeśli widziałem coś na własne oczy, nawet jeśli przypomniałem moim dzieciom, aby podjęły dodatkowe środki ostrożności, nawet jeśli wiem, że są bezpieczne, czasami muszę dwukrotnie sprawdzić, aby się upewnić.

To nie jest codzienność.

Ale zdarza się to częściej, niż chciałbym przyznać.

Trudno mi o tym mówić.

Czuję się zawstydzony i zażenowany.

Kiedy były młodsze, ciągle sprawdzałem ich oddech, jeśli drzemały zbyt długo; Myślałem, że tego rodzaju potrzeba odejdzie, gdy się zestarzeją.

Tak się nie stało.

matka trzymająca płaczącą córeczkę na kolanach „szerokość =„ 600 ”wysokość =„ 400 ”srcset =„ https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra -1.jpg 600w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1-285x190.jpg 285w, https: // 3a60h1vxk0ezoe8o7 .netdna-ssl.com / wp-content / uploads / 2020/03 / nerviety-mom-extra-1-587x391.jpg 587w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/ 2020/03 / niepokój-mama-extra-1-513x342.jpg 513w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1-222x148 .jpg 222w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1-531x354.jpg 531w, https: //3a60h1vxkrwezoe8odl -ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1-257x171.jpg 257w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads  /2020/03/anxiety-mom-extra-1-111x74.jpg 111w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1- 320x213.jpg 320w, https://3a60h1vxk0ezoe7oqzr8fl8l-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2020/03/anxiety-mom-extra-1-150x100.jpg 150w d3sign / Getty

Kiedy zostawiałem ich z opiekunką w ich młodszych latach (czyli tylko dwa razy w roku, jeśli tak), omawiałem sprawy z kimkolwiek, kto się nimi opiekował i martwiłem się przez cały czas, kiedy mnie nie było.

Wydawało się, że nie było nic, co mogłabym zrobić, aby przygotować się na niepokój.

Więc było mi łatwiej po prostu nigdy ich nie opuszczać.

Kiedy wszyscy byli w szkole, ogarnął mnie niepokój, zastanawiam się, czy wszystko w porządku.

Dzwoniłam do szkoły i udawałam, że mam zły numer, tylko po to, żeby usłyszeć głos sekretarki i normalne brzęczenie w tle.

To był sposób na odrobinę ulgi, ponieważ czułem, że jeśli wszystko brzmi normalnie, wszystko jest w porządku i mogę się trochę zrelaksować.

Są dni, kiedy moje zmartwienia wybuchają i budzę się w środku nocy, żeby dwukrotnie lub potrójnie sprawdzić, czy samochód mojego syna jest w garażu.

Robię to, chociaż nie mogę zasnąć, dopóki nie wróci do domu.

Czasami każę mu pisać do mnie, kiedy idzie na siłownię, chociaż wiem, że tego nienawidzi.

Często sprawdzam swoje dzieci o jeden raz za dużo, kiedy spędzają noc w domu przyjaciela.

Są teraz nastolatkami i nadal kilka razy wysyłam im wiadomości, jeśli są same w domu, a ja muszę załatwiać sprawy.

Stało się to dla nich drugą naturą i wiedzą, że tak właśnie działa ich mama.

Niepokój chce odpowiedzi.

Lęk nie jest cierpliwy.

Niepokój nie jest w stanie czekać i po prostu mieć nadzieję, że wszystko jest w porządku.

Niepokój chwyta cię i sprawia, że ​​próbujesz zdobyć to, czego potrzebujesz, aby uzyskać kontrolę i spokój.

Nie podwajam ani nie trzykrotnie regularnie sprawdzam, co u moich dzieci, bo zapominam.

Robię to, aby uspokoić wątpliwości w mojej głowie.

Robię to dla pewności.

Robię to, ponieważ jeśli tego nie zrobię, miejsce, do którego może mnie zabrać mój umysł, jest dla mnie zbyt trudne do zniesienia.

Robię to, bo nie wiem, jak inaczej funkcjonować.