Katie Cloyd / Instagram
Kiedy mój najstarszy syn miał trzy i pół roku, a mój drugi syn miał zaledwie kilka miesięcy, nasza rodzina spędziła wieczór na wspólnym basenie.
Mieliśmy całe miejsce dla siebie.
Dziecko szczęśliwie drzemało w gondoli przy basenie, a mój mąż i ja pluskaliśmy się i bawiliśmy z naszym starszym synem.
Miał na sobie kamizelkę do pływania i radośnie wiosłował po basenie, nawet ostrożnie wskakując w nasze ramiona z boku.
Kiedy dziecko się obudziło, postanowiliśmy nazwać to nocą.
Wysiedliśmy, zdjęliśmy kamizelkę Henry’ego i zawinęliśmy się w ręczniki.
Henry siedział tuż obok mnie.
Mój mąż chwycił krzesło, bym usiadł i nakarmił dziecko.
Odwróciliśmy się plecami dosłownie na trzy do pięciu sekund.
To wszystko, czego potrzeba.
Kiedy jeszcze przygotowywałam dziecko do jedzenia, mój mąż wydał mrożący krew w żyłach okrzyk.
Nasz posłuszny, słodki, ostrożny chłopiec, który nigdy, przenigdy nie oddalił się od nas wcześniej, wbiegł do basenu i zaczął schodzić po schodach, a jego 41-calowe ciało weszło na cztery stopy wody w chwili, gdy mój mąż odwrócił się, by go zobaczyć.
Scott dotarł do niego w mgnieniu oka.
W ciągu kilku sekund był z powrotem w moich ramionach i oboje płakaliśmy, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że wszystko w porządku.
Powiedział: „Nigdy więcej nie chcę wchodzić pod wodę!” To był jeden z najbardziej przerażających momentów w moim życiu.
Gdybyśmy go nie widzieli od razu… Nie mogę pozwolić, by mój umysł dokończył tę myśl.
To doświadczenie utknęło we mnie.
Byłem jeszcze bardziej ostrożny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo wody z moim drugim dzieckiem.
Teraz głównie pływamy w domu mojego taty i nawet nie wpuszczam Walkera na podwórko bez kamizelki do pływania.
Uwielbia wodę i jest nieustraszony, wskakuje sam, ciesząc się każdą chwilą.
W zeszłym tygodniu Henry nauczył się pływać bez kamizelki.
Chyba Walker widział swojego starszego brata pływającego jak dorośli i pomyślał, że też spróbuje.
Siedzieliśmy z tatą na schodach z moim nowym dzieckiem.
Walker bawił się na płytkim końcu, może pięć stóp dalej, układając historię z czterema gumowymi kaczkami.
Dziecko chlapało i chichotało, a mój ojciec i ja patrzyliśmy na nią z dala od Walkera tylko przez kilka sekund.
Rozejrzałem się po basenie w poszukiwaniu moich chłopców.
Henry był dokładnie tam, gdzie ostatnio, kiedy sprawdzałem kilka sekund wcześniej, ale kiedy zobaczyłem Walkera, krzyknąłem.
“Tata! Dorwij go!”
Walker podpłynął do krawędzi i zdjął własną kamizelkę – coś, o czym nie mieliśmy pojęcia, że mógłby – i położył ją na brzegu basenu.
Szaleńczo wierzgał, starając się utrzymać głowę nad wodą, ale mu się nie udało.
Moje dziecko było kilka sekund od utonięcia, a ja trzymałem niemowlę w ramionach.
Na szczęście mój ojciec był w stanie uratować Walkera w kilka sekund.
Podałam dziecko tacie i tak mocno chwyciłam syna.
Kiedy siedziałem nad brzegiem basenu i trzymałem go blisko, mój umysł wrócił do tamtej nocy sprzed czterech lat, kiedy poczułem ten sam strach i tę samą słodką ulgę.
Byłem taki szczęśliwy.
Oboje z moich dzieci mieli teraz bliskie rozmowy i nie wstydzę się poinformować.
Ponieważ siedziałem tam za każdym razem.
Za każdym razem zajęło to kilka sekund.
Chodzi mi o to, że kiedyś mój syn nosił urządzenie pływające!
To tylko pokazuje, że nie ma czegoś takiego jak zbytnia ostrożność, jeśli chodzi o przedszkolaki i wodę.
Nie jestem niedbałym rodzicem.
Nie podejmowałem ryzykownych wyborów.
Moje dzieci nawet nie wymknęły się przez niezamknięte drzwi ani nie dostały się do wody, kiedy nie spodziewaliśmy się, że będą pływać.
Za każdym razem, gdy moje dzieci trafiły do wody, po których nie mogły samodzielnie nawigować, siedziałem tuż obok nich.
Za każdym razem byliśmy w stanie je od razu zgarnąć i uratować przed katastrofą właśnie dlatego, że byliśmy tak blisko.
Ale wciąż znaleźli sposób na zrobienie czegoś nieprzewidywalnego i narażenie się na ryzyko.
Wystarczy kilka sekund, aby dziecko dokonało wyboru, którego nie potrafiło w pełni zrozumieć i znalazło się w niebezpieczeństwie zagrażającym życiu.
Według CDC „Utonięcie jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów dzieci w wieku od 1 do 14 lat.
W rzeczywistości więcej dzieci w wieku 1-4 lat umiera z powodu utonięcia niż z jakiejkolwiek innej przyczyny śmierci, z wyjątkiem wad wrodzonych ”.
Powtórzę: jeśli chodzi o bezpieczeństwo wodne, nie ma czegoś takiego jak zbytnia ostrożność.
Szczególnie, gdy mówisz o małych dzieciach i przedszkolakach, jedyną opcją jest nadmierna czujność.
Nigdy nie zakładaj, że jakikolwiek dorosły ma oko na Twoje dziecko i bądź tak samo ostrożny z dziećmi, które potrafią pływać, jak z dziećmi, które nie mogą.
Jeśli lekcje pływania są realną opcją dla Twojej rodziny, rozważ zapisanie dziecka.
Uważaj, że bezpieczeństwo wody nie podlega negocjacjom.
Tak jak nie przejechałbyś autostradą przez minutę bez odpowiedniego zabezpieczenia swoich dzieci w fotelikach bezpieczeństwa, tak nie możesz odwrócić się plecami przez jedną minutę nad wodą.
Większość z nas ma szczęśliwe wspomnienia z dzieciństwa spędzone w wodzie.
Nasze dzieci też mogą mieć te wspomnienia.
Musimy tylko pamiętać, aby być jeszcze bardziej ostrożnym, niż myślimy, że powinniśmy być.