W ciemne dni macierzyństwa

smutna matka
Zdjęcie za pośrednictwem Shutterstock

W ciemne dni macierzyństwa, proszę, nie mów mi: „Nie jesteś sam”, ponieważ nikogo nie ma ze mną teraz, oboje dzieciaki na podłodze w kuchni krzyczą o miniaturowej czerwonej ciężarówce, a odgłosy ich wrzasków przypominają drobne igiełki wbijające mi się w skórę.

Nie mów mi, że „To też minie”, ponieważ jestem w tym w tej chwilistojąc nad moim synem, który odmawia odrabiania lekcji po tym, jak prosiłem, przekupiłem i błagałem, złość w moim gardle rosła, dźwięki i słowa wychodzące z moich ust przerażały mnie – właściwie strasząc mnie gównem – ponieważ brzmię jak matka, którą nigdy nie chciałem być.

Proszę, nie mów: „Ciesz się każdą sekundą”, ponieważ nie mogę sprawić, że będę cieszyć się swoim obecnym życiem, moimi tłustymi, niemytymi włosami związanymi w niechlujny kucyk, gdy brnę za dzieckiem, które nalega, by zjadać jego ryż bezpośrednio na zewnątrz chińskiego pojemnika na wynos, zostawiając za sobą ślad lepkiego ryżu, gdy wędrował po domu.

I nie kontynuuj: „Ale niechlujny dom to normalny dom”, ponieważ nie jestem tobą, i jestem tak cholernie ściśnięta i niespokojna, gdy dom jest od końca do końca pokryty zabawkami.

Ciemne dni nie przychodzą codziennie i za to jestem wiecznie wdzięczny, ale kiedy są tutaj, ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest rada. Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest pokryty cukrem ofiara, aby spróbować uśmierzyć mój ból.

Mój ból jest wtedy prawdziwy. Otacza mnie ciemna chmura i nie chcę, aby jakieś fałszywe światło świeciło nad moim życiem. Chcę w tym trochę zamieszkać, do diabła poczuć, jak gówniane rzeczy są teraz. A potem idź dalej.

Zawsze mówię moim dzieciom, aby czuły ich uczucia. Poczuj je, nazwij je i pozwól im odejść.

Dla mnie to samo. Jestem ostatnią osobą, którą zobaczysz, narzekającą na swoje dzieci, żałującą swojego życia jako mamy. Zdaję sobie sprawę, jakie mam szczęście spędzać dni z dziećmi.

Ale w te mroczne dni muszę być prawdziwy – z innymi i ze sobą. Często wydaje mi się, że jest bardzo mało miejsca na prawdziwą szczerość. Jeśli powiem prawdę, ryzykuję, że zabrzmię niewdzięcznie, złośliwie lub narzekam.

A co z człowiekiem?

Rodzice potrzebują mniej porad i więcej słuchający. Prawdziwe słuchanie, bez oceniania, bez planu. Bez kogoś, kto próbuje wszystko ładnie i schludnie. Rodzice muszą usłyszeć: „Tak, to jest do bani. Tak, czasami jesteś całkowicie sam.

I nie muszą odpowiadać: „Ale przegapisz te lata po ich śmierci”. Oczywiście przegapisz to wszystko. Już to wiesz. Nie musisz tego ponownie słuchać.

Ciemne dni robić przechodzić. Wiem to. Ale kiedy jestem w nich, muszę być w stanie zamieszkać w ciemności bez udawania i poczucia winy. To terapeutyczne. To uzdrawia. W ten sposób przechodzę przez ciemność do światła.

Powiązany post: The Cloud of Depression