Widząc siebie w ich oczach

dmuchanie mniszka lekarskiego

Złożyłem dziś życzenie. Żałowałem, że przez jeden dzień nie będę mógł spojrzeć na siebie oczami innych ludzi.

Mój mąż mówi, że jestem wspaniałą żoną i matką, ale widzę tylko bałagan i chaos w domu.

Moi przyjaciele mówią, że jestem troskliwy i współczujący, ale chciałbym tylko pomóc i zrobić więcej.

Moje dzieci mówią, że jestem fajny, ale widzę, jak biegną do męża dopiero, gdy wraca do domu.

Nie jestem idealny. Jestem tak daleko od doskonałości i nie mogę tego znieść.

Nie mogę znieść tego, że na co dzień wyglądam okropnie, mój wygląd jest w najlepszym razie przypadkowy. Nie mogę znieść, że moja twarz nie zawsze jest wymalowana i że codziennie noszę te same ubrania. Moje dżinsy to ta sama para, którą nosiłam od kilku dni, a teraz obwisły tyłeczek i jeszcze bardziej widać, że nic na moim ciele nie jest napięte. Moja torebka jest pełna bzdur, których nie potrzebuję. Mój kalendarz jest pełen rzeczy, których nie pamiętam. Skupiam się na milionie różnych rzeczy naraz, co oznacza, że ​​absolutnie nic się nie dzieje, ponieważ nie mam pojęcia, od czego powinienem zacząć. Moje włosy… O, drogi Panie… nie mów o moich włosach. Koloruję go na pięćdziesiąt odcieni fioletu, żeby jego niesforny wygląd wydawał się celowy. Dodaj do mieszanki toczeń (przewlekła choroba, której nie mogę kontrolować) i to jest właśnie katastrofalna katastrofa.

Jestem bałaganem i to mnie niszczy.

Doszedłem do punktu, w którym nie ukrywam, że nie jestem doskonały. Nie próbuję ubierać się w ładne ubrania. Całkowicie przestałem się malować. Chwalę się, że nie jestem doskonały, mówiąc ludziom: „Dziewczyno… oczywiście, że nie mam tego razem” lub „Powiedz co? Mam szczęście, że moje dzieci zostały nakarmione i jesteśmy dziś prawie na czas ”. Moje życie nieustannie toczy się w pętli w momencie, gdy potykasz się o szczelinę w chodniku przed ludźmi i zamiast odwracać się, aby zobaczyć, gdzie pękłaś, przesadzaj swoją podróż, aby wyglądać tak, jakbyś próbował pobiegać do celu.

Ciągle jestem w podróży i to rujnuje moje ego.

Dlaczego robimy to sobie? Dlaczego każdy z nas widzi tylko swoje wady, a nie najważniejsze? Dlaczego ciągle chcemy robić lepiej i więcej? Dlaczego nie jesteśmy w stanie zaakceptować naszych niedoskonałości i postrzegać je jako to, co nas czyni?

Nigdy nie jestem zadowolony z tego, gdzie jestem przez bardzo długi czas. Chcę być najlepszy we wszystkim. Byłem taki od dziecka. Chcę wygrać. Chcę odnieść sukces. Chcę być ładna. Chcę być mądrzejszy. Chcę być lepszy. Chcę być zdrowy. Zamiast tego czuję po prostu zdewastowanie na drugim miejscu. Każdy guzek i dołek cellulitowy zauważam z agonią. Zawsze widzę, czego nie rozumiem lub nie mogłem zrobić. Jestem fizycznie zmuszony zaakceptować, że nie mogę zrobić wszystkiego i czuję do siebie urazę.

Ale mimo to, gdy cierpię zwątpieniem i nienawiścią do siebie, słyszę, jak ludzie mówią: „Jesteś wspaniały!” “Jesteś mądry!” “Ty jesteś piękny.”

I nigdy im nie wierzyłem.

Więc przez jeden dzień chcę tylko wiedzieć, co mówią, jest prawdą.

Chcę przejść obok lustra i pomyśleć: „Jesteś piękna”. Chcę rozmawiać i czuć się mądrze. Chcę zrobić coś spektakularnego, aby pomóc ludziom, aby nie musieli cierpieć samotnie. Chcę mieć dzień, w którym po szczególnie trudnym dniu z dziećmi nie leżę w łóżku i nie myślę: „Jutro pójdę lepiej”.

Chcę, żeby ten moment, w którym mój mąż powiedział: „jesteś piękna”, nie pomyślał, że kłamie, żeby zdobyć punkty.

Chcę wierzyć moim chłopcom, kiedy mówią: „Jesteś najlepszą mamusią wszechczasów!” ponieważ zrobiłam kanapkę z grillowanym serem i żebym nie myślała o wszystkim, w czym zawiodłam już jako matka.

Przez jeden dzień… Chcę tylko zobaczyć siebie w ich oczach.

Niedoskonale doskonały.

Cudowne, jak jest.

Może jutro będzie ten dzień.

Powiązany post: Moja córka jest piękna i powiem jej to, jeśli zechcę